Bardzo ciekawą rzecz dotyczącą słynnego manewru Maxa Verstappena na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi 2021 przekazał Christian Horner.
Przed wyścigiem w Abu Zabi zapewne często będziemy wracać do wydarzeń sprzed 2 lat i finału jednego z najlepszych sezonów XXI wieku.
Przyznam szczerze, że zawsze uważałem, że Max Verstappen popełnił spory błąd i wykazał się dużą niedojrzałością, atakując na ostatnim okrążeniu Lewisa Hamiltona właśnie na dojeździe do zakrętu numer 7.
Po pierwsze to nietypowe i trudne miejsce do wyprzedzania, stwarzające ryzyko kolizji. Po drugie, Max narażał się na kontrę Hamiltona na prostych. Jak się okazuje, mogło być w tym sporo prawdy.
Christian Horner był niedawno gościem brytyjskiego show “A League of Their Own”, gdzie był pytany między innymi o tamte wydarzenia.
“Zostawili biednego Lewisa na oponach, które przejechały większość wyścigu, a my ściągnęliśmy Maxa do boksów. Był na świeżych oponach i wtedy wykonał ruch” – wspomina Chrisian Horner.
“Max kompletnie zaskoczył Lewisa, a po wyścigu przyznał się, że nie miał intencji wyprzedzać go tam. Podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa dostał skurczu w nodze i potem nie czuł dobrze swojej lewej nogi. Powiedział sobie jednak: je*ać to, jadę i tak. Potem na prostej próbował obudzić swoją nogę, przed hamowaniem do następnej szykany, ale gdy nacisnął hamulce, nie czuł ich dobrze” – zdradził Horner.
Szef Red Bulla nie mógł powstrzymać się od uszczypliwości względem Toto Wolffa. Zapytany o to, dlaczego szef Mercedesa tak się wściekał po tym manewrze, Horner stwierdził:
“Myślę, że miał po prostu dzień słabej fryzury. Jest ona dla niego bardzo ważna przed kamerami i po prostu miał zły dzień”.