Misha Charoudin, właściciel wypożyczalni samochodów przy torze Nurburgring opowiedział o jego spotkaniu z Robertem Kubicą, z którego film zebrał rekordową liczbę wyświetleń na jego kanale.
3 lata temu na kanale na YouTube właściciela sportowych aut, Mishy Charoudina pojawił się film z jazd naszego rodaka w BMW M4 po Nordschleife. Robert i jego pasażer – właśnie Charoudin – świetnie się bawili, przemierzając legendarną nitkę.
Film zyskał ogromną popularność i obecnie ma już 9,4 mln wyświetleń. Charoudin w podcaście Drive Torque przyznał, że w ciągu pierwszych 10 minut film zyskał tyle wyświetleń, ile wcześniej wszystkie jego filmy zbierały w miesiąc. W tydzień zebrał 80 tys. subskrypcji, a obecnie ma ich prawie milion.
Film przypomnicie sobie poniżej:
Charoudin przyznaje, że nie wiedział, kim jest Robert Kubica, gdyż przyznał, że nie interesuje się Formułą 1 i zna niewielu kierowców. Jego pracownicy byli jednak bardzo podekscytowani wizytą Roberta.
„On był wtedy kierowcą BMW w DTM i poprosił BMW o auto, ale nie dali mu go. Poszedł więc do wypożyczalni, ale tam powiedzieli mu, że musi najpierw przejechać z instruktorem. Stwierdził, że tego nie zrobi więc przyszedł do nas. Na szczęście chłopaki wiedzieli kim był i powiedzieli, że może wziąć jakiekolwiek auto chce” – powiedział Charoudin.
Robert przyjechał do tej samej wypożyczalni dwa dni później i zapytał Charoudina czy chce z nim pojechać. W ten sposób powstał film, który tak spodobał się fanom – przede wszystkim z Polski.
Misha wspomina, że Robert spotkał na Nurburgring bardzo wielu fanów, którym nie szczędził czasu i z pewnością nie było widać, że to kierowca F1, a „spoko gość”.
Drugi raz o tym, jak popularny jest Robert, Charoudin przekonał się jakiś czas później, gdy przyjechał do Polski by odebrać ściągnięty z Rosji samochód wraz ze swoim znajomym. Był to czas pandemii koronawirusa, dlatego by uniknąć jazdy z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi i pytań o paszporty covidowe, znajomy Mishy wpadł na pomysł założenia polskich od innego auta.
Niestety, plan się nie powiódł „zapewne przez kilkudziesięciometrowy drift” i panowie zostali zatrzymani przez policję.
„Znajomy od razu powiedział policjantom całą historię auta i to, dlaczego są na nim inne tablice. Oni popatrzyli się na niego jak na idiotę i powiedzieli, że teraz ma jeszcze większe problemy” – wspomina Charoudin.
Gdy Misha wyszedł z auta, wydał się znajomym policjantom. Gdy dowiedzieli się, że to on jeździł niedawno z Kubicą po Nordschleife, mówili, że „mój siostrzeniec w to nie uwierzy” i poprosili o zdjęcia, puszczając ich potem wolno, a nawet dając wskazówki, gdzie stoi kolejny patrol.
Podcast zobaczycie poniżej, fragment o Robercie zaczyna się około 36. minuty.
Dziękuję Michałowi Bugaj za podesłanie linka do podcastu.