Lewis Hamilton nie wygrał w Formule 1 od prawie dwóch lat. Anglik marzy o przełamaniu, ale wie, że jeszcze trochę będzie musiał na nie poczekać.
Siedmiokrotny mistrz świata ma 103 zwycięstwa w wyścigach Formuły 1, ale ostatnie odniósł w Grand Prix Arabii Saudyjskiej 2021. Forma Mercedesa w ostatnich dwóch sezonach ekstremalnie rzadko pozwala na walkę o zwycięstwa.
Po jedyny triumf dla ekipy z Brackley sięgnął w ubiegłym roku podczas GP Brazylii George Russell. Hamilton w tym roku jest trzeci w klasyfikacji generalnej, ale nie miał jeszcze realnej szansy na triumf.
„Wrócimy na szczyt, jesteśmy w stanie to zrobić. Następny krok w postaci najwyższego miejsca na podium kiedyś przyjdzie. I prawdopodobnie będzie to największy triumf w mojej karierze” – mówi Lewis Hamilton dla szwajcarskiego Blicka.
„Będę próbował naciskach do limitu w każdym wyścigu i wierzę w mój zespół. Ale to prawda – jeżeli nie czujesz balansu w swoim aucie, skłonność do podejmowania ryzyka maleje” – dodaje Anglik.
Najważniejsza w osiągnięciu celu przez Lewisa będzie forma jego zespołu. A ta faluje i Mercedes często przegrywa z Ferrari czy McLarenem.
„Mam nadzieję, że ilość danych, które dotychczas zebraliśmy, będzie miała wpływ na nowy samochód. Taką mamy nadzieję w całym zespole Mercedesa we wszystkich fabrykach. Wszyscy musimy wierzyć w nasze cele i nigdy nie możemy się poddać” – mówi Lewis.
Hamilton chce walczyć o ósme mistrzostwo świata, ale deklaruje, że nie ma ustanowionego żadnego deadline czy celu, po którego osiągnięciu zakończy karierę w F1.
„Nigdy nie powiedziałem, że ósmy tytuł będzie dla mnie sygnałem do zakończenia jazdy. Ale dopiero gdy go zdobędę, będę wiedział to tak naprawdę” – stwierdza Anglik.
Źródło: f1i.com