Zapraszam do przeczytania rozmowy ze świeżo upieczonym mistrzem Włoskiej Formuły 4, Kacprem Sztuką. Co mówi o ściganiu na Vallelundze oraz przyszłości?
Pytanie: Czy po pierwszym wyścigu czułeś obawę, że rywalom uda się powtórzyć rezultat i wydrzeć Ci tytuł?
Kacper Sztuka: Wiedziałem że mam dobre tempo, także nie stresowałem się zbytnio. Wiadomo, chciałem wygrać, ale Ugo bardzo dobrze wystartował. Taki start zdarza się raz na dziesięć, raz na dwadzieścia wyścigów. Mimo to, wiedziałem że tempo jest dobre i uda się dojechać.
P: Jakie nastawienie przed jutrem? W ostatnim wyścigu już nie musisz o nic walczyć, ale startujesz do niego z pole position.
KS: Na pewno będę się starał zamienić pole position na wygraną, wiadomo, jako kierowca wyścigowy zawsze chcę wygrać. Będę chciał pojechać czysty wyścig, ale w miarę możliwości go wygrać. Jesteśmy już mistrzami, ale mamy jeszcze jeden wyścig do wygrania, zróbmy tak żeby końcówka była dobra.
P: Na pewno wpadłeś w oko niejednemu zespołowi z Formuły 3, jak oceniasz swoje szanse na to, żeby startować w przyszłym roku w F3?
KS: Na awans do Formuły 3 jest teraz dobra podstawa, wygranie mistrzostw w formule 4 jest czymś co tak naprawdę w innych sportach daje gwarancję przejścia do następnej kategorii. Tutaj niestety tak nie jest, oprócz umiejętności trzeba mieć budżet o który walczymy. Na pewno będziemy się starać żeby to wywalczyć, nie tylko na torze, ale też poza nim i będziemy się starać spiąć budżet na F3 w przyszłym roku.
P: Do jakiego zespołu ze stawki Formuły 3 chciałbyś najbardziej dołączyć?
KS: Myślę że jest parę typów. W formule 3 nie ma jednego dominatora od 2019 roku, od kiedy są te mistrzostwa co roku w ostatnich trzech latach wygrywał inny zespół. Na razie nie będę zdradzać z kim rozmawiamy, ale na pewno nie jest to słaby zespół.
P: Często nad kierowcami w F3 mentoring obejmują doświadczeni lub emerytowani kierowcy F1, chociażby Mark Weber i Oscar Piastri. Gdybyś mógł trafić pod czyjeś skrzydła w F1, to kto to by był?
KS: Myślę że taka osoba, która nie tylko wygrała w Formule 1 czy innej serii wyścigowej, tylko ktoś kto mógłby tę wiedzę przekazać i faktycznie pomóc w dobrych wynikach. Jest paru kierowców którzy mogliby to zrobić. Jakbym miał wybrać jednego, to wybrałbym mojego idola, Kimmiego Räikkönena, ale mogę być prawie pewien że to się nie stanie, także no trudno.
P: 23 i 24 października na Imoli odbywać się będą posezonowe testy kierowców, czy jest szansa żebyśmy Cię tam zobaczyli?
KS: Jeszcze nie jest to potwierdzone, musimy poczekać na nowe wieści, ale jeszcze nic nie jest definitywnie powiedziane, także też nie chcę nic deklarować.
Z Vallelungi Jan Kawecki – f1blast.com
Źródło: radiogol.pl