W dniu startu rywalizacji w Grand Prix Japonii, McLaren postanowił przypodobać się japońskim kibicom i ogłosił, że tamtejszy kierowca, Ryo Hirakawa, będzie kierowcą rezerwowym ekipy z Woking.
Trudno nie wiązać ogłoszenia Hirakawy z odbywającym się na Suzuce wyścigiem. Japończyk nigdy nie jeździł dla McLarena i nie był rozważany jako potencjalny kierowca zespołu. Nie oznacza to jednak, że 29-latek nie zasłużył na taką rolę.
Hirakawa w 2012 roku wygrał japońską Formułę 3 oraz Porsche Carrera Cup Japan. Przez kilka kolejnych sezonów jeździł w Super Formule oraz SuperGT. Tę drugą serię wygrał w 2017 roku, a w trzech kolejnych sezonach był jej wicemistrzem.
Po powrocie do Super Formuły, w 2020 roku został wicemistrzem serii, zaliczył też start w serii DTM. W 2022 roku Hirakawa przeszedł do ekipy Toyoty w WEC i wygrał zarówno 24h Le Mans jak i tytuł mistrza świata WEC. Jakby tego było mało, stanął na podium w klasyfikacji generalnej Super Formuły.
W związku z tymi sukcesami, Hirakawa zdobył superlicencję na starty w F1, a po rozstaniu się McLarena z Alexem Palou, było miejsce na jeszcze jednego kierowcę rezerwowego – obok Pato O`Warda. Hirakawa będzie łączył swoje obowiązki w McLarenie z jazdą w Toyocie w WEC.
„Bardzo cieszę się, że dołączyłem do McLarena w roli kierowcy rezerwowego. Praca z tak szanowanym zespołem to ekscytująca perspektywa i jestem wdzięczny Zakowi i Andrei za tę okazję. Spotkałem się już z zespołem i odbyłem sesję w symulatorze w McLaren Technology Centre, która dała mi sporo wiedzy. Jestem teraz w pełni skupiony na drugiej części sezonu” – powiedział Hirakawa po swoim ogłoszeniu.
„Jestem zadowolony mogąc powitać Ryo w McLaren Racing jako kierowcę rezerwowego. Wzmacnia on naszą pulę kierowców. Jesteśmy wdzięczni Toyota Gazoo Racing za ich współpracę i zgodę dla Ryo na objęcie tej roli. Ma imponujący bilans startów, wygraną w Le Mans i WEC. Czekamy na ścisłą współpracę z Ryo, który odbył już sesję w symulatorze w MTC. Jego bogate doświadczenie przyniesie korzyść zespołowi w wielu obszarach” – dodał szef McLarena, Andrea Stella.