Daniel Ricciardo ciężko pracuje nad jak najszybszym powrotem do jazdy w Formule 1. Australijczyk pokazał skutki swojej operacji po GP Holandii.
Podczas 2. treningu przed GP Holandii Daniel Ricciardo uderzył w bandę w zakręcie numer 3, doznając złamania jednej z kości śródręcza. Dwa dni później przeszedł operację, podczas której okazało się, że uszkodzenia jego dłoni są większe niż sądzono.
Od razu pojawiła się informacja, że Daniel nie pojedzie na Monzy, a występ w Singapurze to „optymistyczna” wizja. Podczas GP Włoch Christian Horner przekazał, że Ricciardo nie wróci w Singapurze i obecnie najwcześniejszy termin jego powrotu to GP Japonii. Do tego momentu będzie zastępował go Liam Lawson.
Ricciardo jest pod opieką fizjoterapeutów i ostro trenuje by wrócić jak najszybciej. Wczoraj na Instagramie pokazał zdjęcia ze swojej rehabilitacji. Na lewej dłoni widać szeroką bliznę z trzynastoma szwami.
Post z dwoma zdjęciami i jednym filmem, na którym Australijczyk “śpiewa” opatrzył on słowami “Stosunkowo bez zmian”.