Pojawiają się pierwsze plotki, z którymi można łączyć Roberta Kubicę jeżeli chodzi o sezon 2024 WEC. Polak może pojechać autem niemieckiej marki, ale nie BMW.
Nadal czekamy na wieści dotyczące przyszłości Roberta Kubicy w wyścigach długodystansowych. W 3 miesiące po zakończeniu 24h Le Mans, nie pojawiły się żadne plotki dotyczące Polaka.
Kubica sam raczej wykluczał opcję jazdy w Lamborghini, milczał natomiast o opcji BMW. Auta LMDh niemieckiego producenta będą obsługiwane przez zespół WRT, co mogło rodzić nadzieje, że będzie nimi jeździł Polak. Do tej pory jednak nie uczestniczył w żadnej sesji testowej, nie mówiono o nim również w BMW – w przeciwieństwie do Robina Frijnsa, który został włączony w grono kierowców fabrycznych BMW. Holender jest jednym z 22 kierowców, spośród których Bawarczycy wybierają 6 zawodników do dwóch swoich aut.
Tak jak mówiłem Wam już we vlogach, jedną z opcji Kubicy na jazdę w kategorii HyperCar może być Porsche. Auta tego producenta w WEC obsługują Porsche Penske (dwa auta), Hertz Jota oraz Proton. Te dwie ostatnie ekipy chcą rozszerzyć swoje programy do dwóch aut.
Jak pisze polski oddział motorsport.com, Kubica prowadzi rozmowy z Jotą w sprawie programu na sezon 2024 w kategorii Hypercar i jest jednym z kandydatów do jazdy Porsche.
“Wybieramy kierowców tak samo, jak to zrobiliśmy z pierwszym samochodem i już mamy na myśli kilka nazwisk. Oceniliśmy najlepszych kierowców w klasie LMP2 z trzech ostatnich lat i mamy trzech z pięciu czołowych zawodników w naszym samochodzie – mówi Sam Hignett, szef Joty.
W tym układzie mogłoby pojawić się miejsce dla utrzymania duetu Robert Kubica – Louis Deletraz w sezonie 2024, o ile związki Szwajcara z Acurą nie przeszkodziłyby w realizacji programu z Jotą.
Jota jest obecnie na etapie zbierania środków na wystawienie drugiego auta i jak mówi Hignett, “są na dobrej drodze”. To z kolei otwiera dla Kubicy możliwość dalszej jazdy w WEC pod skrzydłami Orlenu.
Póki co nie są to bardzo mocne plotki, ale z pewnością ten trop wydaje się najbardziej prawdopodobny dla Kubicy. Jota ma mieć drugie auto w listopadzie i dopiero w ostatnim miesiącu roku rozpoczęłyby się jego testy.
Auto Joty w tym sezonie prowadzą Antonio Felix da Costa, Will Stevens i Yifey Ye. Dotychczas zajmowali oni dwukrotnie szóste, raz dziewiąte i raz dziesiąte miejsca w wyścigach WEC w kategorii HyperCar, a zatem nie da się ukryć, że to druga połowa stawki.
Na podstawie pl.motorsport.com
fot. WRT