Zwycięzca 6h Fuji w LMP2, Robert Kubica opisał przebieg rywalizacji w przedostatniej rundzie WEC. Co dało jego ekipie tak komfortowe zwycięstwo?
Kubica przejechał połowę z 218 okrążeń WRT w tym wyścigu. Jego pierwszy, półtoragodzinny stint nastąpił po zmianie Ruiego Andrade. Robert przejął auto na 4. miejscu, tracąc blisko minutę do United Autosports #22. Udało mu się zredukować tę różnicę do 10 sekund.
Polak przyznaje, że to była kluczowa część wyścigu, która pozwoliła Louisowi Deletrazowi objąć prowadzenie.
“Zanim objęliśmy prowadzenie, myślę że kluczowe były godziny po jeździe Ruiego, kiedy przejąłem auto. Zdołaliśmy zejść do 8 sekund straty z 52 sekund więc to było 90 najważniejszych minut za kółkiem” – mówi Robert.
“Degradacja opon była wysoka, ale byliśmy w stanie dbać o opony bardzo dobrze. Mieliśmy szybki pierwszy, a zwłaszcza drugi stint i wróciliśmy do gry. Louis wykonał dobrą robotę oszczędzając więcej paliwa niż United więc wiedzieliśmy, że mamy przewagę. Nawet gdy byliśmy za nimi, wiedzieliśmy, że mamy trochę przewagi. Mogliśmy zyskać czas w pit-stopach więc nie panikowaliśmy, ale było sporo zarządzania” – powiedział Robert.
Drugi stint Kubicy to ostatnie 90 minut wyścigu. Polak przejął auto jadące na 2. miejscu. Nie miał jednak problemów z wyprzedzeniem Bena Hanleya i awansowaniu na 1. miejsce.
“W ciągu ostatnich 90 minut wyprowadziłem samochód na P1, a potem zostaliśmy podcięci przez auto #23. Ryzykowali bo brakowało im 2-3 okrążenia paliwa. Wiedziałem, że muszą oszczędzać więc wyprzedziłem go i odjechałem na 20 sekund, dowożąc to do mety” – mówi Robert.
Było to drugie zwycięstwo WRT #41 w sezonie i mają po nim 33 punkty przewagi nad Inter Europol Competition.
“Oczywiście to stawia nas w dobrym miejscu w mistrzostwach. Inter Europol, który był blisko nas, nie zdobył wiele punktów, a United Autosports #22 ukończył za nami. Jesteśmy w dobrej formie, mamy konfortowe prowadzenie przed Bahrajnem, ale musimy wyegzekwować czysty weekend” – dodaje Polak.
Źródło: Autsport.com
fot. WRT