Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia! Daniel Ricciardo nie pojedzie w Grand Prix Holandii. Kierowca AlphaTauri złamał nadgarstek.
Na początku drugiego treningu w zakręcie numer 3 panowanie nad swoim McLarenem stracił Oscar Piastri. Uderzył on w bandę i stanął częściowo na nitce jazdy.
Za nim jechał Daniel Ricciardo, który zagapił się nieco, nie zauważył świateł ostrzegawczych i dopiero gdy był blisko obróconego Piastriego, musiał reagować – albo uderzyć w bandę, albo w bolid swojego rodaka. Daniel próbował ratował sytuację, ale ostatecznie skończyło się na spotkaniu z bandą.
Niestety, Daniel nie zdążył zdjąć ręki ze skręconej kierownicy przed uderzeniem. Tuż po wypadku Daniel zdjął rękawicę z ręki i trzymał się za nadgarstek. Zgłosił też wcześniej przez radio ból tej części ciała. Australijczyk został zabrany do centrum medycznego, które dość szybko opuścił, ale nie udał się do garażu swojej ekipy, a do szpitala na dalsze badania.
Prześwietlenie wykazało złamanie nadgarstka, co wyklucza Daniela z jazdy nie tylko w GP Holandii, ale również w GP Włoch, które odbędzie się już za tydzień.
AlphaTauri nie czekała z ogłoszeniem zastępstwa kierowcy z Australii. W Formule 1 zadebiutuje Liam Lawson, obecny wicelider Super Formuły, który po przejściu Ricciardo na fotel kierowcy wyścigowego, został zawodnikiem rezerwowym obu ekip Red Bulla.
Lawson to 21-letni nowozelandzki kierowca. W 2017 roku był 2. w Australijskiej F4, a rok później został wicemistrzem Niemieckiej F4. W 2019 roku był 2. w Euroformule Open oraz wygrał Toyota Racing Series. W tym samym roku zadebiutował w F3, gdzie zajął 11. miejsce, a rok później był 5.
W dwóch sezonach w F2 zajmował 9. oraz 3. miejsca. W ubiegłym roku pojechał trening przed GP Abu Dhabi. Jego główną serią w 2021 roku było DTM, gdzie zajął 2. miejsce.