Dość bezpardonowo na wypowiedzi Lewisa Hamiltona zareagował Lando Norris. Kierowca McLarena stwierdził, że 7-krotny mistrz świata wcale nie ma tak złego auta, jak to rysuje.
Lewis Hamilton do GP Węgier startował z pole position, ale już po pierwszym zakręcie jechał na 4. miejscu. Pytany o fatalny start po wyścigu, stwierdził, że nawet gdyby ruszył lepiej to nic by to nie zmieniło ponieważ jego auto nie miało tempa.
Przeczą temu dane wyścigu. Lewis miał drugi najlepszy czas, a jego kolega z Mercedesa, George Russell trzeci. Kolejni zawodnicy – jadący na tej samej strategii, stracili do nich ponad pół sekundy.
Lando został zapytany o komentarze Lewisa Hamiltona, dotyczące samochodu McLarena i tego, jak jest szybki w porównaniu z Mercedesem.
“Mercedes był na pole position tu w ubiegłym roku i ich auto było całkiem dobre. Lewis dużo narzeka na to, jak szybki jest nasz samochód, a jak zły ich auto. Ale oni wcale nie mają złego samochodu, a na pewno nie przez cały sezon” – mówi Norris.
“Wczoraj Lewis narzekał, jak trudno było jeździć spoza pierwszego miejsca. Niech spróbuje jazdy na 19. czy 20. miejscu. Nigdy nie jechał na takich pozycjach w swojej karierze” – dodaje Norris.
Pytany o to samo, Max Verstappen odpowiedział dość sarkastycznie.
“Mają bardzo szybki samochód. Ich prędkość maksymalna jest bardzo dobra. Myślę, że gdybym musiał jechać ich autem, nie byłbym nawet w stanie utrzymać głowy prosto – tak szybkie jest ich auto” – powiedział Holender, co sprawiło, że Norris parsknął śmiechem.
“Wiem i potem trzeba zwolnić w zakręcie i to jest okropne” – dodał Norris, co z kolei doprowadziło do śmiechu Verstappena. “Nie wiem już, jakie było pytanie. Zniszczyłeś wszystko” – dodał, mrugając okiem do kierowcy Red Bulla.
Zgadzacie się z wypowiedziami Lando?
Źródło: gpblog.com