Pirelli postanowiło przetestować nowy system przydziału opon w kwalifikacjach Formuły 1 na torze Hungaroring – 3 miesiące po pierwotnie planowanym teście.
Cała Formuła 1 dąży do ograniczania kosztów i bardziej ekologicznych rozwiązań, które jednocześnie będą atrakcyjne dla kibiców.
Jednym z rozwiązań ma być sztywny przydział opon w kwalifikacjach. Rozwiązanie ma być podobne jak obecnie stosowane w kwalifikacjach do Sprintów (tzw. Sprint Shootout). Kierowcy będą mogli wyjeżdżać w Q1 tylko na oponach twardych, w Q2 tylko na pośrednich, a w Q3 tylko na miękkich.
Dzięki temu Pirelli będzie mogło przywieźć nie 13 kompletów opon, a 11 dla każdego kierowcy. Daje to 160 opon mniej na każdy wyścig.
Test takiego rozwiązania miał być przeprowadzony podczas Grand Prix Emilii Romanii, jednak odwołanie tego wyścigu z podowu powodzi w regionie, unicestwiło ten plan. Trzeba było znaleźć inny termin.
Dziś Pirelli podało, że próba zostanie przeprowadzona za 2 tygodnie podczas Grand Prix Węgier Formuły 1. Na Hungaroring Pirelli przywiezie najbardziej miękki zestaw swoich opon – C3, C4 i C5.
Compound selections for the #HungarianGP 🇭🇺
🔽 One step softer than last year's race
🆕 First run of the new ATA format#Fit4F1 pic.twitter.com/nxDieItNQG— Pirelli Motorsport (@pirellisport) July 3, 2023
Drugim torem, na którym zostanie przetestowany ten system będzie Monza.