Już za 11 dni po raz pierwszy na żywo przetestowane zostaną doczepiane do bolidów F1 “błotniki”, które mają poprawiać widoczność podczas deszczowych wyścigów Formuły 1.
FIA chce sprawić, że jazda w deszczu w Formule 1 będzie łatwiejsza, a nierzadko w ogóle możliwa. Federacja wzięła pod uwagę opinie kierowców, którzy mówią o bardzo małej widoczności podczas jazdy na mokrym torze. Po zamieszaniu na Spa w 2021 roku podjęto decyzję o stworzeniu standardowego pakietu części, których zadaniem będzie zmniejszanie pióropuszy wody, wyrzucanych spod kół bolidów F1.
W tym celu stworzono nadkola/błotniki/chlapacze, która mają być doczepiane do bolidów przed mokrym wyścigiem lub podczas przerwy/czerwonej flagi w trakcie wyścigu. Takie rozwiązanie ma nadal umożliwiać pit-stopy w trakcie wyścigu.
Przez ostatnie miesiące trwały prace projektowe i testy w symulatorze, a ich efekty są na tyle zadowalające, że teraz będzie można je przetestować na torze. Stanie się to 13 lipca na krótszej wersji toru Silverstone. Jeżeli nie będzie wówczas padało, prosta startowa zostanie polana wodą by zasymulować mokre warunki.
Jak informuje motorsport.com, w teście wezmą udział Mercedes i McLaren, ale tylko na aucie ekipy z Brackley zamontowane zostaną nowe elementy by móc bezpośrednio porównać efekty ich działania.
W internecie pojawiają się grafiki prezentujące, jak mogą wyglądać kołpaki.
At Silverstone on 13 July, the FIA will trial standard spec wet weather wheel arches, fitted to the cars in wet conditions. The aero side will be tested too.
Mercedes tests with arches and McLaren without for a direct comparison, with cars running together and independently. #F1 pic.twitter.com/dfnVQyuIo3
— Ahmet Cir (@AhmetCirF1) July 1, 2023