Choć niektóre wyniki piątkowych treningów w Barcelonie mogą zaskakiwać to chyba nie ma się co łudzić, że w walce o pierwsze miejsce czekają nas niespodzianki. Ale co dalej?
Wyniki
Pierwszy trening
Skrót
Drugi trening
Skrót
Czasy sektorów
Pod uwagę biorę bardziej reprezentatywny, drugi trening.
Tylko w jednym z sektorów Max Verstappen miał najlepszy czas – i to o 0,002 przed Fernando Alonso.
Prędkości
Wysokie – raczej tradycyjnie – uzyskiwali kierowcy Alpine. W pierwszej 10-tce tylko dwóch kierowców na silnikach Mercedesa, bez rewelacji wygląda Ferrari.
Tempo wyścigowe
To ciekawe, że na drugim miejscu jeżeli chodzi o tempo wyścigowe jest Ferrari. Przewaga Red Bulla jest bardzo duża.

Ode mnie
Chyba zacznę od najważniejszego – rośnie ryzyko deszczu w trakcie kwalifikacji. Obecnie wynosi ono 60%. I chyba musimy liczyć na opady, które mogą sprawić, że nie tylko czasówka będzie bardziej interesująca, ale również ciekawiej ułożą nam stawkę do wyścigu.
Póki co Red Bull wydaje się poza zasięgiem, a patrząc na wyniki dzisiejszych treningów, ekipa z Milton Keynes ma jeszcze duży zapas tempa. I mowa tu przede wszystkim o Maxie Verstappenie, bo Sergio Perez wyglądał jakby jeszcze nie wrócił z Monako.
Aston Martin (czyt. Fernando Alonso, bo Stroll też jeszcze w Monako) wydaje się mocny, ale do Red Bulla im daleko. Największym ich rywalem będzie w Barcelonie Ferrari. I właśnie o Ferrari mówiło się dziś najwięcej za sprawą nowości, jakie przywiózł (i zostawił na aucie!) zespół z Maranello. Podobnie jak Mercedees, muszą oni jeszcze badać i rozwijać konstrukcję na kształt Red Bulla więc pierwsze wyścigi mogą nie być rewelacyjne. Wydaje się jednak, że zmienili kierunek na właściwy.
Zaskoczeniem dnia z pewnością trzeci czas Hulkenberga w 2. treningu. Według mnie jednak świadczy to tylko o tym, że czołówka jeszcze mocno ukrywa swoje tempo i więcej można wyczytać z tempa wyścigowego niż prób kwalifikacyjnych. Myślę, że Haas jutro wróci na swoje miejsce, choć być może w Barcelonie będą nieco szybsi niż ostatnio.
Mercedes nadal szuka tempa. Dziś byli dopiero czwartą ekipą i znów mieli problemy z podskakiwaniem, co może znacząco wpłynąć na ich tempo. Czyżby ten bolid nadawał się tylko do “zaorania” i zbudowania od nowa?
Groźne w wyścigu może być Alpine, mające wysokie prędkości na prostych i będące na fali wydarzeń z Monako. Środek stawki jest bardzo blisko siebie i tu może zdarzyć się wszystko bo dobre czasy były w stanie wykręcać bolidy Alfy Romeo i McLarena. Słabiej wyglądają AlphaTauri, a zwłaszcza Williams.
Vloga niestety nie byłem w stanie zrobić ze względów zdrowotnych. Mam nadzieję, że uda się to jutro.