Dla Astona Martina Grand Prix Kanady to jeden z najważniejszych wyścigów w kalendarzu za sprawą narodowości właściciela i kierowcy ekipy.
W GP Hiszpanii Aston Martin zaliczył swój najsłabszy występ w tym sezonie. Lance Stroll był szósty, a Fernando Alonso siódmy. Po wyścigu Fernando półżartem mówił, że to był jego ostatni wyścig bez podium w tym sezonie.
Kierowca Astona Martina jest trzeci w klasyfikacji generalnej, a po rywalizacji w Hiszpanii wezwał swoją ekipę do wdrożenia poprawek, gdyż inne ekipy zrobiły duży postęp.
W to, że jego zespół będzie w lepszej formie wierzy Lawrcence Stroll. W rozmowie z Reutersem pokazuje on swój optymizm.
“Taki jest plan – dwa samochody na podium. Jestem ekstremalnie pewny, że to się uda. Wierzę, że samochód będzie bardzo mocny na torze w Montrealu” – mówi Stroll.
“Pasuje naszemu samochodowi więc nie mogę doczekać się wyścigu w domu i czekam na wspaniałe ściganie. Wierzę, że przywieziemy tu rozwiązania naszych problemów oraz poprawki, które poprawią nasze tempo” – dodaje właściciel Astona Martina. I rzeczywiście, ekipa z Silverstone zaskoczyła padok w Montrealu, przywożąc nowe sidepody, pokrywę silnika i podłogę.
La entrada de la rampa de los pontones del Aston Marton es ahora mucho más estrecha. Más tunel en la parte inferior.
Aston Martin ramp inlet is now narrower than before. More tunnel under the sidepod. #f1 #CanadianGP pic.twitter.com/kPfWj8ZKL3
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 15, 2023
Primeras fotos de los bnuevos pontones y tapa motor del Aston Martin
First pictures ofnew Aston Martin sidepods and engine cover pic.twitter.com/DQF6uPxgaX
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 15, 2023
Fernando Alonso podczas czwartkowych konferencji prasowych był nieco ostrożniejszy.
“Nigdy nie wiadomo. To agresywny cel, ale nigdy nie wiadomo. Ambicje są super wysokie. Postaramy się go zadowolić i dać mu dumę” – cytuje Hiszpana Autosport.
Aston Martin będzie jednym z dwóch zespołów, które będą bacznie obserwowane w Montrealu. Drugim będzie Mercedes, który mocno zaskoczył tempem wyścigowym w Hiszpanii i może stanowić ponownie realne zagrożenie zarówno dla Astona Martina jak i Ferrari. W swojej lidze raczej będzie jechał Red Bull.
Źródło: formu1a.uno
fot. Aston Martin F1 Team