Po tym jak w Monako Mercedes przedstawił koncepcję aerodynamiczną podobną do Red Bulla, teraz w Hiszpanii zadebiutować ma poprawka Ferrari w podobnym stylu.
Auto Ferrari było jednym z najbardziej charakterystycznych w stawce na początku 2022 roku. Jednocześnie ekipa z Maranello zaczęła poprzedni sezon w rewelacyjnym stylu, zdecydowanie prowadząc po trzech wyścigach.
Potem było jednak coraz gorzej. Red Bull szybko odrabiał straty, a potem “odjeżdżał” rywalom – między innymi dzięki bardziej elastycznej i przewidywalnej koncepcji aerodynamicznej.
W ubiegłym tygodniu Mercedes przywiózł sidepody, będące połączeniem koncepcji Ferrari i Red Bulla. Teraz wiele źródeł informuje, że duża poprawka Ferrari, która pojawi się w Barcelonie, będzie zawierała właśnie bardziej zbliżone do Red Bulla sidepody.
Charles Leclerc mówi, że dzięki przywiezionej na GP Hiszpanii poprawce, ekipa chce poprawić prowadzenie bolidu i jego przewidywalność w wyścigach, w których Ferrari ma znacznie gorsze tempo niż w kwalifikacjach. Według ekspertów Autosportu, chodzi przede wszystkim o zachowanie opon. Dotychczasowa koncepcja aerodynamiczna auta bardzo obciążała opony, które szybciej zużywały się i tempo kierowców spadało.
“Nie spodziewamy się cudów, szczerze mówiąc. Od Barcelony chcemy przywozić małe poprawki na każdy wyścig sezonu. To powinno pchnąć nas w prawidłowym kierunku. Nie sądzę aby to była dramatyczna zmiana. Dotychczas nas samochód miał krótki szczyt formy na jednym okrążeniu w kwalifikacjach, na nowych oponach i przy wietrze, przy którym wiemy jak jechać” – mówi Leclerc, cytowany przez Autosport.
“Jeżeli jednak tylko te warunki się zmienią, samochód traci bardzo dużo siły docisku. Pracowaliśmy nad tym aspektem przy nowym aucie. To powinno nam pomóc nie tyle zyskać osiągi co stabilną formę w trakcie weekendu. Mam nadzieję, że te zmiany pomogą nam w uzyskiwaniu lepszych rezultatów w niedziele” – dodaje kierowca Ferrari.
Pojawiły się już pierwsze zdjęcia tej koncepcji:
Nuevos pontones y tapa motor para el Ferrari. Más túnel y mejor empaque zona radiadores. Da la sensación que tiene más pendiente hacia abajo
New sidepods and engine cover for Ferrari. More under tunel and better packaging on cooling area. Seems more downwash than previous#f1 pic.twitter.com/0oiGdG6UoY
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 1, 2023
Fred Vasseur przyznaje, że jego ekipa pracuje “jak szalona” nad nowymi częściami i poprawą wyników. Optymistycznie nastawiony jest też Carlos Sainz.
“To nie był łatwy start sezonu dla nas, mieliśmy problemy. Teraz robimy pierwszy krok w określonym kierunku, który sprawi, że poprawimy wydajność samochodu. Nie wywróci on rzeczy do góry nogami, ale od czegoś trzeba zacząć” – mówi Hiszpan.
Źródło: autosport.com, formulapassion.it