Czyżby tor Hungaroring miał konkurencję? Na Węgrzech otwarty został nowy tor wyścigowy, który otrzymał najwyższą kategorię FIA.
Od 1986 roku na Węgrzech nieprzerwanie gości Formuła 1 – zawsze na torze Hungaroring. Kraj nie ma wielkich motorsportowych tradycji, ale teraz będzie miał już dwa profesjonalne tory.
Balaton Park – bo taką nazwę nosi nowy obiekt – powstał, jak sugeruje nazwa, niedaleko jeziora Balaton, około 100 kilometrów na południowy zachód od Budapesztu. Jego budowa kosztowała około 200 milionów euro.
Tor liczy sobie 4115 metrów i składa się z 16 zakrętów. Kierowcy pokonują je w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Szerokość toru to od 12 do 15 metrów. Został wybudowany w standardzie „Grade one” FIA czyli takim, który umożliwi mu organizację wyścigów Formuły 1.
Tor ma 10 tys. miejsc siedzących, ale z potencjałem na nawet 120 tys. siedzeń. Obiekt wyposażony jest w 3 padoki i 48 garaży. Przy torze w przyszłym roku ma powstać czterogwiazdkowy hotel, muzeum motoryzacyjne i inne atrakcje.
Co ciekawe, właścicielem i prezydentem toru jest izraelski biznesman, Chanoh Nissany, który niegdyś przejechał trening Formuły 1 w Minardi – podczas GP Węgier w 2005 roku. Był to występ pamiętny za sprawą fatalnego tempa i wielu przygód. Syn Chanoha, Roy, ściga się od kilku lat w Formule 1.
Jednym z gości otwarcia obiektu był były kierowca F1, Giancarlo Fisichella.
„Byłem zaskoczony charakterem tego toru. Ma w sobie wszystko – ekscytujące szybkie zakręty, wymagające nawroty i fajne szykany. Ma bardzo dobry rytm i daje świetne odczucia. Pierwszy zakręt i koniec przeciwległej prostej są świetnymi miejscami do wyprzedzania” – mówi Włoch.
Warto przy tym dodać, że tor Hungaroring ma umowę na organizację Grand Prix Węgier Formuły 1 do 2027 roku.
Oto onboard z tego toru:
Poniżej galeria zdjęć z toru:
Źródło: racefans.net