Sukcesy Red Bulla w ostatnich latach sprawiły, że pracownikami ekipy z Milton Keynes zaczęli interesować się rywale. I nie chodzi tylko o Adriana Neweya.
Do McLarena
Wczoraj McLaren ogłosił zrekrutowanie Roba Marshalla, który będzie dyrektorem technicznym ekipy od 1 stycznia 2024 roku. Przez ostatnie 17 lat pracował on w Red Bullu, przede wszystkim jako główny inżynier. Będzie on wspierany przez Neila Houldeya, który będzie jego zastępcą.
„Jestem niesamowicie zadowolony, mogąc powitać Roba w McLarenie. W ciągu 25 lat pracy w motorsporcie zdobył wiedzę i doświadczenie i jego zatrudnienie jest jednym z fundamentalnych kroków w podróży zespołu na zwycięskie tory” – skomentował Andrea Stella, szef McLarena.
Marshall z efektem natychmiastowym żegna się z Red Bullem, którego szef, Christian Horner, bardzo dziękował Marshallowi za kilkanaście lat pracy, chwaląc jego osiągnięcia.
„Jego praca nad naszymi samochodami nowej generacji w latach 2010 – 2013, gdy zdobyliśmy mistrzostwa, była naprawdę niesamowita. W kolejnych latach nadal był kluczową postacią zespołu. Będzie go nam brakować i po raz kolejny dziękujemy mu za wykonaną pracę, życząc powodzenia w nowej roli” – skomentował transfer Christian Horner.
Zatrudnienie Marshalla wpisuje się w zmianę w zarządzaniu McLarenem, która ma się dokonać w pełni w najbliższych miesiącach. Ekipa z Woking będzie miała trzech dyrektorów, odpowiadających przed Andreą Stellą. Oprócz Marshalla będą nimi Peter Prodromou i David Sanchez.
Do Ferrari
To jednak nie wszystko. Jak pisze włoski motorsport, z Red Bulla mają odejść kolejni pracownicy – tym razem do Ferrari. Pierwszym z nich ma być Amerykanin David George – aerodynamik, który pracował nie tylko w F1, ale też IndyCar czy NASCAR. Przypisuje mu się zasługi powrotu do formy Hondy gdy japoński producent przeszedł do Red Bulla. Jego przyjście jest określane jako „dzika karta” dla Ferrari.
Ma on pracować w zespole aerodynamicznym Enrico Cardile w Maranello, a za nim do Ferrari ma przyjść jeszcze jedna osoba z działu aerodynamicznego Red Bulla.
Źródło: planetf1.com, f1i.com
fot. Red Bull Content Pool