Wygląda na to, że Formuła 1 po raz kolejny w swojej historii zrobi krok wstecz jeżeli chodzi o prędkość bolidów – w 2026 roku, gdy wejdą nowe przepisy techniczne.
W 2026 roku czeka nas kolejna rewolucja techniczna. Bolidy mają być równie bezpieczne co obecne i korzystać z większej liczby standaryzowanych części. Największe zmiany czekają jednostki napędowe. Zniknie MGUH, a moc MGUK zostanie zwiększona do około 350 kW. Silnik spalinowy pozostanie w V6-tką o pojemności 1.6L, która ma generować około 400 kW. Bardzo dużą zmianą będzie przejście na pełni syntetyczne paliwa, pozyskiwane z odnawialnych źródeł.
Guru techniczny Formuły 1, genialny inżynier Adrian Newey uważa, że bolidy przygotowane zgodnie z nowymi regulacjami na sezon 2026 będą znacznie wolniejsze niż obecne konstrukcje.
W rozmowie z podcastem Talkning Bull Newey podzielił się swoimi przewidywaniami.
“Wszystko w Formule 1 jeżeli chodzi o auta jest kontrolowane przez przepisy. Gdyby nie one, samochody Formuły 1 byłyby niedorzeczne. Byłyby rakietami, a poziom bezpieczeństwa byłby dużym, dużym problemem. Opony pękałyby gdyby pozwolono nam kreować tak dużo siły docisku jak byśmy mogli. Producenci opon nie mieliby łatwo bo opony nie byłyby w stanie znieść obciążeń” – mówi Newey.
“Wygląda na to, że obecna generacja bolidów Formuły 1 będzie najszybszą na dłuższy czas ponieważ przepisy na sezon 2026 w takim kształcie, w jakim są proponowane, sprawią, że samochody będą znacznie wolniejsze” – dodał Newey.
Obecny rekord średniej prędkości na jednym okrążeniu wynosi 264,362 km/h i został ustanowiony na Monzy przez Lewisa Hamiltona w aucie poprzedniej generacji w 2020 roku. Jeżeli chodzi o prędkość maksymalną to rekord obecnie należy do Valtteriego Bottasa, który w GP Meksyku 2016 uzyskał 372,5 km/h.
Źródło: planetf1.com