Oczy większości osób w padoku są w ten weekend zwrócone w stronę Mercedesa, który przywiózł praktycznie nową konstrukcję aerodynamiczną swojego auta. Co mówili o niej po piątku kierowcy ekipy?
W pierwszym treningu Lewis Hamilton znalazł się w czołówce i można było wnioskować, że auto z bardziej klasycznymi sidepodami spisuje się nieźle.
„Myślę, że zebraliśmy dużo danych. To nie jest dobre miejsce do testowania poprawek, ale ogólnie samochód spisywał się dobrze. Szkoda, że nie byliśmy tak blisko liderów pod koniec sesji jak na to liczyłem, ale zdecydowanie poczułem poprawę. Musimy po prostu nadal nad tym pracować i zobaczyć, czy uda nam się wycisnąć z samochodu coś jeszcze” – powiedział po piątkowych jazdach Anglik.
„Po pierwszym treningu pomyślałem, że wyglądamy całkiem dobrze, ale z jakiegoś powodu zawsze pierwszy trening jest dla nas dobry. W drugim treningu straciliśmy już pół sekundy. Być może będziemy mogli to zniwelować do 0,3 sekundy, ale pół sekundy raczej nie odrobimy. Cóż, będziemy pracować i zobaczymy, czy coś jeszcze wykrzeszemy” – dodał kierowca Mercedesa.
Mówi on, że ma jasny obraz tego, gdzie jeszcze inżynierowie ekipy z Brackley powinni szukać osiągów.
„To bardzo jasne, w których aspektach tracimy. Będziemy o tym rozmawiać podczas odprawy. Połączymy nasze umyśły i spróbujemy wymyślić, co możemy zrobić z tym co mamy. Mam nadzieję, że to pomoże nam w zrobieniu kolejnego kroku naprzód” – zaznacza Hamilton.
Miami 🆚 Monaco
Check out the sidepods 👀#MonacoGP @MercedesAMGF1 pic.twitter.com/2N4KuZrRwg
— Formula 1 (@F1) May 26, 2023
Zdecydowanie gorzej niż Hamiltonowi szło wczoraj George Russellowi, który zajmował 15. i 12. miejsca, tracąc do Hamiltona odpowiednio sekundę i 0,2 sekundy. W jego aucie między sesjami dokonano wielu zmian po tym jak narzekał na problemy z oponami.
„Będziemy pracować wieczorem i zobaczymy, co możemy zrobić by wycisnąć więcej z opon. Wiemy, że bazowe osiągi samochodu są dobre i że mamy zdecydowanie lepsze tempo wyścigowe niż kwalifikacyjne. W ten weekend musimy to jednak odwrócić. Nie spodziewam się jutro łatwego dnia” – mówi Russell.
Georgeowi trudno póki co ocenić osiągi nowego auta w ten weekend.
„Monako to wyjątkowy tor i nie jest to dobre miejsce do sprawdzania zmian czy poprawek. Wiedzieliśmy o tym przed weekendem i niemal zapomnieliśmy o poprawkach – będziemy się nimi zajmować w przyszły weekend, a teraz musimy przygotować się do Monako” – mówi Russell.
„Kwalifikacje to oczywiście najważniejsza część tego weekendu i sesja, w której zazwyczaj mamy spore problemy. Zawsze spisujemy się lepiej w soboty, jeżeli spojrzeć na ostatnie 18 miesięcy. Musimy coś jednak wymyślić w nocy. Z pewnością są pozytywy do wyniesienia z tych sesji” – dodaje młodszy z kierowców Mercedesa.
Trzeci trening przed GP Monako zacznie się o godz. 12:30, a kwalifikacje ruszą o godz. 16:00.
Źródło: planetf1.com