Sky Sports informuje, że seria wyścigów bolidów jednomiejscowych A1 ma być reaktywowana z dużym wsparciem sponsorskim. Jednym z jej szefów ma być Marcin Budkowski.
A1 GP
Nieco starsi kibice wyścigów bolidów pamiętają zapewne serię A1, która przejechała cztery pełne sezony w latach 2005 – 2009 na świetnych obiektach na całym świecie. Rywalizacja dodbywała się bolidami dostarczanymi od Ferrari – z silnikami tego producenta. W teorii były one jednakowe.
Charakterystyką A1 Grand Prix, założonej przez szejka Maktouma Al Maktouma z Dubaju była rywalizacja zespołów narodowych. Każdy zespół reprezentował swój kraj i musiał mieć kierowców z tego kraju (dowolność jeżeli chodzi o pozostały personel). Mistrzostwo zdobywał kraj, który pomiędzy rundami mógł wymieniać zawodników bez straty punktów. W każdym wyścigu (pierwotnie jeden, później sprint i wyścig główny).
W wyścigach serii wzięło udział wielu znanych kierowców, m.in. Sergio Perez, Nico Hulkenberg, Karun Chandhok, Will Power, Nelson Piquet Jr, Tomas Enge, Jos Verstappen, Adrian Sutil, Matthias Lauda, Neel Jani, Alexandre Premat, Nicolas Lapierre, Loic Duval, Oliver Jarvis, Sebastien Buemi, Ho-Pin Tung, Regner van der Zande, Franck Montagny, Felipe Albuquerque, Robert Wickens, Narain Karthikeyan, Andre Lotterer czy Vitantonio Liuzzi.
Kierowcami rezerwowymi byli m.in. Daniel Ricciardo, Sebastian Vettel, Scott Dixon, Oliver Turvey czy Antonio Felix da Costa.
Seria upadła w 2009 roku ze względu na trudności organizacyjne i finansowe. Wcześniej była transmitowana w kilkudziesięciu krajach świata, w tym w Polsce przez Polsat. Reprezentacja Polski nigdy nie wzięła udziału w A1 Grand Prix.
Reaktywacja
Jak pisze Sky Sports, trwają obecnie prace nad reaktywacją tej serii i zebraniem budżetu wynoszącego $100 mln na rozpoczęcie zmagań. 20 zespołów narodowych miałoby rywalizować w World Cup of Motorsport, rozgrywanym na całym świecie w jednakowych bolidach.
Nowa A1GP miałaby stać się drugą najszybszą serią motorsportową na świecie, a jej auta miałyby osiągać 350 km/h. Auta miałyby być zaprojektowane do jazdy na ekologicznych paliwach.
„Źródła mówią, że wielu inwestorów z głębokimi kieszeniami już wyraziło zainteresowanie finansowaniem projektu” – pisze Sky Sports, wymieniając tu m.in. Keitha Millsa – przewodniczącego komitetu organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich w Londynie i założyciela Air Miles i Nectar Card – programów lojalnościowych.
Najciekawsze dla nas jest drugie nazwisko wymieniane przez Sky Sports – Marcina Budkowskiego, byłego szefa zespołu Alpine w Formule 1, który ma być jednym z szefów nowej serii. Wśród inwestorów wymienia się m.in. Origin Sports Group – dużej firmy rozrywkowej z USA, Davida White (byłego prezesa Lagardere), a doradcą serii ma być Mike Gascoyne – były inżynier F1.
Trwa już budowa prototypów aut, które miałyby rywalizować w serii.
A1GP nie chce rywalizować z Formułą 1, ale uzupełnić lukę, którą F1 zostawia w zimie. 12 wyścigów A1GP miałoby odbywać się od grudnia do lipca w Europie, USA, Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
W każdym zespole miałby jechać jeden doświadczony kierowca i drugi młody zawodnik, wyłaniany w krajowych eliminacjach. Przygotowywane są już umowy z nadawcami telewizyjnymi serii.
O Marcinie Budkowskim
Budkowski ukończył Ecole Polytechnique w Paryżu w 1999 roku, a następnie ukończył ISAE SUPAERO na Imperial College w Londynie. W 2001 roku rozpoczął karierę jako aerodynamik w Prost GP. Rok później przeniósł się do Ferrari, gdzie pracował do 2006 roku, zdobywając z zespołem 3 tytuły mistrzowskie. Od 2007 do 2014 roku pracował w McLarenie, pracując w rolach technicznych zarówno w fabryce jak i na torze. W 2012 roku został szefem działu aerodynamiki w Woking. Po zakończeniu kariery w McLarenie, pracował dla FIA, gdzie w 2017 roku został szefem Departamentu Technicznego Formuły 1. Później przeszedł do Renault, co wzbudziło sprzeciw części stawki. W 2021 roku został dyrektorem Renault Sport Racing i jednym z szefów ekipy Alpine w Formule 1.
Źródło: Sky Sports
fot. Moriori