Ten weekend obfitował nie tylko w wiele ciekawych wydarzeń motorsportowych, ale również dziwnych zdarzeń wokół nich z udziałem „kibiców”. Szefowie obiektów coraz częściej boją się o swoje rundy.
Protest w Berlinie
W ten weekend w Berlinie odbywała się podwójna runda Formuły E. Tuż przed startem niedzielnego wyścigu, gdy kierowcy byli już w autach i wykonali już tzw. dumb start na Tempelhof Airport Street Circuit, kilka osób przeskoczyło ogrodzenie i wtargnęło na tor.
Lustiger wird es heute nimmer: Die Pattex-Kiddies kleben sich in der Volksrepublik Berlin auf den Grid des #FormulaE – Rennens.#BerlinEPrix
pic.twitter.com/u7aqsFrzlF— DerB (@ergroovt) April 23, 2023
Okazało się, że są to protestujący z proekologicznej grupy Letzte Generation, którzy mieli wylać na tor nieznaną substancję. Wszyscy zostali zatrzymani.
Protesters that delayed the start of #BerlinEPrix#FormelE #FormulaE #ABBFormulaE @FIAFormulaE pic.twitter.com/QVCjW5YIjd
— ⚡️ e-Formel.de (@eFORMELde) April 23, 2023
Bójka na trasie
Niespokojnie było też na trasie Rajdu Chorwacji. W trakcie przejazdów załóg WRC doszło so bójki między kibicami. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że działo się to tuż za hopką, a kierowca nie mógł zauważyć „kibiców”.
Na szczęście panów udało się rozdzielić, a porządkowi zeszli z trasy w ostatnim momencie.
Insane rally ultras fight at WRC Croatia 🇭🇷 Rally 2023 on flat out jump 👀 pic.twitter.com/PAjJhSrYLX
— MassiveHammer (@HammerMassive) April 23, 2023
Obawy o Monako
Protesty mogą też zagrozić Grand Prix Monako. W związku ze strajkami różnych sektorów francuskiej gospodarki, związanymi z zapowiadaną reformą emerytalną, możliwe są przerwy w dostawach prądu podczas Grand Prix Monako, czego obawiają się organizatorzy tego wyścigu.
Dla najważniejszej aparatury na torze ma być przygotowywane zasilanie zastępcze. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku podczas GP Monako były problemy z dostawami prądu.
Silverstone podatne
Stuart Pringle, dyrektor zarządzający toru Silverstone przyznaje, że boi się powtórki sprzed roku. Szef Silverstone pamięta o wtargnięciu na tor protestujących kibiców. Przyznaje on, że klasyczne tory, które cieszą się dużą popularnością, są bardziej podatne na takie akcje.
Jak przyznaje Pringle, w przeszłości udaremnionych zostało wiele prób protestów i teraz organizatorzy Grand Prix Wielkiej Brytanii chcą wprowadzić jeszcze większe środki ostrożności.
Zbierzemy 100 zł? Będzie dzień bez reklam w treści standardowych wpisów! Kliknij tu i wybierz cel: „Dzień bez reklam”!