Bardzo ciekawej wypowiedzi na temat swojej kariery udzielił Danil Kvyat. Rosjanin przyznaje, że miał ofertę jazdy w Ferrari jako kierowca podstawowy, ale odrzucił ją.
Danił Kvyat w tym tygodniu został ogłoszony kierowcą Lamborghini od sezonu 2024 w programie Hypercara tego producenta. Ma on występować pod włoską flagą – Rosjanin od 13. roku życia mniejsza we Włoszech.
W Formule 1 debiutował on w 2014 roku w Scuderii Toro Rosso i spisał się tak dobrze, że uzyskał awans do głównego zespołu Red Bulla na sezon 2015. Zdobył w nim więcej punktów od Daniela Ricciardo, który w 2014 roku wyraźnie pokonał Sebastiana Vettela.
Notowania Kvyata były na tyle wysokie, że zainteresowało się nim Ferrari. Odrzucił jednak ofertę zespołu z Maranello by zostać w Red Bullu, co przyznał w rozmowie z podcastem Track Limits.
Kvyat na początku sezonu 2016 stanął na podium, ale bardzo szybko pożałował decyzji o odrzuceniu oferty Ferrari.
„Spisywałem się naprawdę dobrze. Zdobyłem podium i w tym czasie miałem ofertę z Ferrari by zastąpić Kimiego. To wszystko działo się za kulisami” – mówi Kvyat.
Po zaledwie 4 rundach Rosjanin został zdegradowany do Toro Rosso, a jego miejsce w Red Bullu zajął Max Verstappen, który w debiucie w ekipie wygrał w Barcelonie.
„To była bardzo trudna sytuacja dla mnie mentalnie by pozbierać się po tym jak miałem miejsce w Red Bullu i kontrakt z Ferrari na stole, a potem w momencie wróciłem do Toro Rosso” – dodaje Rosjanin.
Kvyat nie pozbierał się już w sezonie 2016 i do końca sezonu zdobył zaledwie 4 punkty. W sezonie 2017 punktował zaledwie 3 razy i stracił miejsce w F1. W 2018 roku wreszcie znalazł się w Ferrari, ale tylko jako kierowca rezerwowy.
W sezonach 2019 i 2020 Kvyat ponownie jeździł w Toro Rosso, dobywając jeszcze 69 punktów.
Źródło: planetf1.com
fot. Scuderia Ferrari Press Office