Już dziś Robert Kubica i jego koledzy z Orlen Team WRT wyjadą na tor w 2. rundzie Długodystansowych Mistrzostw Świata. Co mówią przed 6h Portimao?
Po niezbyt udanym dla WRT wyścigu na Sebring, teraz wszyscy w ekipie, która przecież celuje w mistrzostwo – czekają na rehabilitację na pierwszym z europejskich torów w kalendarzu. Nie inaczej jest w przypadku Roberta Kubicy.
„6h Portimao to nasz drugi wyścig sezonu i z pewnością oczekiwaliśmy go niecierpliwie po Sebring. Jest to tor, na którym nie jeździłem wiele – ostatni raz w 2021 roku w European Le Mans Series, ale cieszę się na powrót tu. Testowaliśmy tu kilka razy więc znam ten obiekt dość dobrze. Potrafi on być wymagający z punktu widzenia opon, szczególnie teraz, gdy nie mamy koców grzewczych. Są tu szybkie zakręty, gdzie opony dostają w kość i będzie to mocno zdradliwe. Wiele będzie zależało od pogody. Jak zawsze w LMP2 wyścig będzie bardzo zacięty, co widzieliśmy na Sebring. Drobne detale będą miały znaczenie i na nich będziemy się skupiać” – mówi Robert.
Bojowo nastawieni są również jego partnerzy z ekipy.
„Jestem naprawdę podekscytowany, mogąc ponownie ścigać się w Portimao w drugiej rundzie WEC i to z wielu powodów. Jednym jest to, że jest to mój domowy wyścig, gdyż jestem w połowie Portugalczykiem i żyję w Portugalii. Po Sebring myślę, że wszyscy w zespole nie mogli doczekać się kolejnej rundy by pokazać, na co naprawdę nas stać. Chcemy pokazać, że zasługujemy na walkę w czołówce bo wiem, że zarówno samochód jak i zespół mają taki potencjał. Nie mogę doczekać się wyjazdu na tor i dania z siebie wszystkiego w ten weekend” – powiedział Rui Andrade. Pochodzący z Angoli kierowca w bardzo pozytywnych słowach wypowiadał się o Robercie Kubicy przed tą rundą.
„Portimao to bardzo przyjemny tor, mocno różniący się od Sebring. To kompletnie inne podejście do ustawień samochodu i stylu jazdy więc mamy przed sobą wyzwania! Samochód na Sebring był mocny, ale nie zoptymalizowaliśmy jego ustawień. Pracowaliśmy bardzo ciężko w ostatnich kilku tygodniach by zrozumieć to i wprowadzić poprawki, co pozwoli nam być gotowymi do walki o trofea i zwycięstwo w Portimao. Celem – jak zawsze – będzie zdobycie wysokich punktów” – dodał Louis Deletraz.
Zdecydowanie lepszych wyników niż podczas amerykańskiej inauguracji sezonu oczekuje też Vincent Vosse, szef ekipy.
„Jako zespół musimy odbić się po Sebring. Nie byliśmy tam, gdzie chcieliśmy być jeżeli chodzi o mistrzostwa i teraz musimy zdobyć wysokie punkty w Portimao. Spodziewamy się bycia tam, gdzie powinniśmy standardowo być, ale jednocześnie nie będziemy nakładać na siebie żadnej dodatkowej presji. Zespół wie, co ma robić i wtedy wszystko będzie w porządku. Dobrze wrócić do Europy bo przed nami zaledwie 2 wyścigi do Le Mans. Będziemy dawać z siebie wszystko – mówi Vosse.
Pierwszy trening przed 6h Portimao rozpocznie się o godz. 11:30 polskiego czasu. Relacja live na blogu ruszy około godz. 11:00.