Od początku sezonu Fernando Alonso nie opuszcza czołówki poszczególnych sesji Formuły 1. Hiszpan wie, że duża w tym zasługa auta przygotowanego przez Astona Martina, ale nie cała.
Alonso ma w tym sezonie już 2 podia na koncie, a Aston jest drugim autem w stawce – za Red Bullem. Tak mocna forma zespołu wypadła akurat na start przygody z ekipą z Silverstone Fernando Alonso. Poprzednim liderem zespołu był inny wielokrotny mistrz świata, Sebastian Vettel.
Alonso został w Melbourne zapytany, czy według niego Vettel przeszedł za szybko na emeryturę, biorąc pod uwagę skok formy Astona.
„Nie wiem, czy byłby w stanie uczynić tego Astona Martina tak szybkim” – odparł szybko Fernando.
Mike Krack, szef Astona chwali podejście, które Alonso przyniósł do Astona, a jego energia oddziałuje na cały zespół.
„Wygląda to, jakbyśmy jechali na fali, zwłaszcza on. To dla nas bardzo dobre, jest inspiracją, naciska na zespół i pcha nas do przodu. Każdy daje z siebie wszystko” – mówi Krack.
Jego pogląd podziela nowy konsultant Astona Marina, Pedro de la Rosa. Według niego to tylko kwestia czasu, kiedy jego rodak sięgnie po zwycięstwo.
„Tym, co mi naprawdę imponuje na jego temat jest fakt, że ma 41 lat i to ten sam Fernando z 2007 roku, z tym samym głodem wygrywania. Nie ma różnicy w jego podejściu i pracuje bardzo ciężko” – mówi de la Rosa.
„Fizycznie jest młody, dbał o siebie i naciska naprawdę mocno w każdym detalu – nie tylko jeżeli chodzi o samochód i zespół, ale na siebie w treningu czy diecie. Jest kompletnym sportowcem” – dodaje były kierowca F1.
Źródło: planetf1.com
fot. Aston Martin F1 Team