Pierwszy wyścig sezonu nie przyniósł wiele emocji jeżeli chodzi o walkę o zwycięstwo, ale za Red Bullami działo się wiele. Byli tacy, którzy spadli z nieba do piekła, jeszcze inni zaliczyli duży awans. Przeczytajcie wypowiedzi wszystkich kierowców po rywalizacji na Sakhir.
Max Verstappen (Red Bull) P1: „Miałem bardzo dobry pierwszy stint, a potem musiałem bronić tylko opon. Mamy dobry pakiet wyścigowy i możemy walczyć tym, co mamy. Wielkie podziękowania za cały sezon dla ekipy”.
Sergio Perez (Red Bull) P2: „To fantastyczny początek sezonu. Dobrze jest tak rozpocząć. Pracowaliśmy bardzo ciężko przez całą zimę i mamy bardzo mocny pakiet. Ważne było dziś by oba samochody dotarły do mety. Najgorszy dla mnie był dziś start, tam straciłem, ale wraz z każdą sesją jestem bliżej Maxa”.
Bardzo ciekawa była wypowiedź Pereza podczas konferencji prasowej. Meksykanin cieszył się, widząc „3 samochody Red Bulla na podium”.
He is taking the piss 🤣🤣🤣. Honestly tho Redbull drivers are something else. #BahrainGP #f1 #Formula1 #f1bahrain credit to @ITriepels pic.twitter.com/xEe9hQC1v7
— F1 fans (@F1_React) March 5, 2023
Fernando Alonso (Aston Martin) P3: „Była to bardzo dobra walka. Tempo na długich przejazdach było naszą mocną stroną. Start nam nie poszedł, trzeba było odrobić kilka pozycji. Trzeba teraz odpocząć i czekać na Arabię. Nie spodziewałem się, że podium zdarzy się tak szybko. Samochód jest bardzo mocny i chcemy budować na tym. Musimy stąpać twardo po ziemi. To niesamowite do całego zespołu. Spędziliśmy wiele czasu w symulatorze, pracy w fabryce. Ja byłem przyzwyczajony do pewnych rzeczy i musieliśmy pozmieniać trochę. Wszyscy mają w tym swój wkład”.
Carlos Sainz (Ferrari) P4: „Degradacja była naszym największym problemem. Kiedy zaczynaliśmy naciskać było naprawdę źle. Mam nadzieję, że uda nam się to poprawić bo strata do Red Bulla i do Astona była większa niż zakładaliśmy. Fernando był dziś znacznie szybszy. Kiedy ja zacząłem naciskać, zagotowałem opony. Wrócimy do Maranello i sprawdzimy, co się stało u Charlesa”.
Lewis Hamilton (Mercedes) P5: „Nie byliśmy dziś wystarczająco szybcy. Kocham jednak ściganie i bardzo podobała mi się walka, rywalizacja z Fernando. Potem nie miałem już jednak tempa. Wszyscy byli znacznie szybsi od nas. Jesteśmy obecnie 4. najszybszym zespołem i czeka nas wiele pracy”.
Lance Stroll (Aston Martin) P6: „Wspaniale walczyć z Mercedesem. Nawet mimo działania adrenaliny, ból był moim największym czynnikiem ograniczającym w drugiej połowie wyścigu. Chcę podziękować wszystkim, którzy pomogli mi być w najlepszej możliwej formie na dziś. Teraz wykorzystam czas przez Dżuddą na dojście do pełni sił”.
George Russell (Mercedes) P7: „Brakowało nam osiągów i jesteśmy daleko od miejsca, w którym chcieliśmy być. Aston Martin ma zaskakujący pakiet w tym roku, a nasz deficyt do Red Bulla jest zbyt duży. Jedynym pozytywem, jaki możemy wynieść z tego wyścigu jest to, że nie ma fundamentalnego problemy z samochodem, oprócz tego, że brakuje mu siły docisku. Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, jest to jeden z najprostszych problemów do rozwiązania i nad tym się skupimy bo jesteśmy tu by wygrywać. Jeżeli będziemy musieli poświęcić część sezonu by móc wygrywać w drugiej czy nawet w przyszłym roku, to zrobimy to. Bahrajn to dość wyjątkowy tor, ale i tak nie możemy się spodziewać, że gdzieś indziej będziemy 0,3 sekundy szybsi”.
Valtteri Bottas (Alfa Romeo) P8: „Jestem zadowolony z punktów. Myślę, że dziś więcej nie dało się tu uzyskać. Wszyscy przed nami byli znacznie szybsi. Mamy dobrą bazę jeżeli chodzi o samochód na ten sezon”.
Pierre Gasly (Alpine) P9: „Wiedziałem, że start z centrum Bahrajnu nie będzie łatwy i będzie mnie czekało sporo odrabiania. Musiałem się jednak skupić na osiąganiu swoich celów. Tempo samochodu było dobre, zespół wykonał świetną pracę strategiczną. Momentami musiałem bardzo naciskać, ale ogólnie musieliśmy oszczędzać opony”.
Alex Albon (Williams) P10: „Przyjeżdżając tu myśleliśmy, że jesteśmy na ostatnim miejscu. A tymczasem zaskoczyliśmy siebie. Już wczoraj powinniśmy być w pierwszej 10-tce, a dziś walczyliśmy z Alfami, AlphaTauri z Alpine. Nie było łatwo, wiatr nie pomagał. Musieliśmy wszystko ekstremalnie oszczędzać. Momentami było tak, jakbym jechał bolidem F2. Ale mamy punkt i to najważniejsze”.
Yuki Tsunoda (AlphaTauri) P11: „Tempo wyścigowe było lepsze niż się spodziewaliśmy więc to frustrujące skończyć wyścig bez punktów. Decydującym momentem był start, na którym straciłem pozycje do Williamsa, a ich prędkość na prostych była za mocna dla nas. Jestem zadowolony z zarządzania oponami, choć mieliśmy większe problemy niż sądziliśmy. Jak tylko chcieliśmy cisnąć, opony się przegrzewały i bardzo się ślizgałem. Przed nami sporo pracy przy rozwijaniu samochodu by walczyć w środku stawki”.
Logan Sargeant (Williams) P12: „Uwielbiałem każdą sekundę mojego debiutu. Pierwszy start ze świateł był czymś wyjątkowym. W moim wyścigu wszystko szło gładko od startu aż do wirtualnej neutralizacji. Jestem dumny z zespołu, myślę, że przekroczyliśmy nasze oczekiwania. Gratulacje dla Alexa i wszystkich w Williamsie.
Kevin Magnussen (Haas) P13: „Byłem pozytywnie zaskoczony naszym tempem wyścigowym. Zaczynaliśmy z 17. pozycji, ale szybko nadrobiłem kilka miejsc i wyglądało na to, że jesteśmy szybcy. Mieliśmy duże problemy podczas testów i w piątek ze zużyciem opon, ale w wyścigu poczyniliśmy krok naprzód w tym aspekcie, co jest pozytywne. Nie był to wymarzony weekend, ale wiele się dowiedzieliśmy.
Nyck de Vries (AlphaTauri) P14: „Myślę, że to był wyścig dodający otuchy i musimy te pozytywne odczucia wziąć ze sobą. Tempo było niezłe. Myślę, że dla wszystkich był to weekend dużej nauki. Potrzebujemy jednak kilku kolejnych weekendów by zobaczyć, jakie miejsce w stawce mamy”.
Nico Hulkenberg (Haas) P15: „To był zdradliwy wyścig – szczególnie w pierwszej połowie. Miałem kontakt z kimś na pierwszym okrążeniu, którego nie zauważyłem i było to frustrujące. Brakowało mi docisku z przodu i straciliśmy trochę przez to. Próbowaliśmy się utrzymać w walce, ale opony bardzo się zużywały i zdecydowaliśmy, że nie ma sensu jechać tak dłużej, dlatego zjechaliśmy po nowe przednie skrzydło. Zebraliśmy jednak dużo cennych informacji”.
Guanyu Zhou (Alfa Romeo) P16: „Na początkowym etapie wyścigu miałem buksowanie kół, straciłem kilka pozycji i utknąłem w pociągu DRS na większość wyścigu. Wirtualna neutralizacja pojawiła się w złym momencie dla mnie i nie mogliśmy już zrobić. Są jednak pozytywy. Cieszę się z punktów Valtteriego w pierwszym wyścigu sezonu. To dobry punkt wyjścia dla nas i cieszę się, że udało mi się pod koniec wykręcić najlepszy czas okrążenia. Samochód spisywał się lepiej niż w kwalifikacjach, co oznacza, że idziemy w dobrym kierunku. Musimy nadal znajdować ten margines by się poprawiać przed następnym wyścigiem.
Lando Norris (McLaren) P17: „Bardzo trudny wyścig dla mnie. Mieliśmy kilka problemów, którymi musieliśmy zarządzać i one wyjęły nas z wyścigu, ale staraliśmy się jechać tak długo jak to możliwe, choćby na wypadek samochodu bezpieczeństwa. Myślę, że tempo było całkiem w porządku, po prostu mieliśmy zbyt wiele problemów by walczyć o punkty”.
Esteban Ocon (Alpine) DNF: „To nie był nasz dzień. Niestety zrobiliśmy zbyt wiele błędów operacyjnych i to nas bardzo dużo kosztowało. Musimy wszystko przeanalizować, wszystkie szczegóły i szybko się uczyć na ich podstawie. Bierzemy to wspólnie na klatę jako zespół i patrzymy na następny wyścig, gdyż jestem pewien, że wrócimy silniejsi. Jeżeli chodzi o pozytywy, to nasze tempo wyścigowe było dobre i przy tej prędkości mogliśmy mieć oba samochody w punktach. Patrzę już na Dżuddę i chcę odbić się tam”.
Charles Leclerc (Ferrari) DNF: „Miałem świetny start i wszystko wyglądało dobrze. Zarządzałem tempem, wszystko wyglądało dobrze, a potem niestety pojawił się ten problem. Mam nadzieję, że już się nie powtórzy. Do tego momentu z samochodem wszystko było w porządku. Zespół zapewne poinformuje, co zawiodło”.
Oscar Piastri (McLaren) DNF: „Skończenie wyścigu tak szybko to rozczarowania. Szło nam całkiem dobrze, mieliśmy solidny start i zaliczyłem kilka wyprzedzań. Aż do problemu z elektroniką, wykonywaliśmy dobrą robotę. Nie wiedzieliśmy, co to dokładnie za usterka i wierzyliśmy, że zmiana kierownicy coś da, ale niestety tak nie było. Oczywiście nie jest to finisz weekendu, na jaki liczyliśmy, ale są pewne pozytywy bo samochód zdawał się być szybszy jeżeli chodzi o tempo wyścigowe. Dużo się nauczyłem i cieszę się, że zadebiutowałem”.
Jeżeli ten tekst Ci się podobał, możesz podziękować mi, stawiając wirtualną kawę na buycoffe.to – jednorazowo, bez rejestracji i z szybkim przelewem 🙂 Dziękuję!
Wesprzeć stronę możesz też na Tipo, Patronite i YouTube. Dziękuję!