Po fatalnym początku sezonu w Bahrajnie, Mercedes postanowił wytłumaczyć się przed kibicami i przedstawić aktualną sytuację zespołu.
„Bahrajn bolał. Każdego z nas, którzy wkraczaliśmy w sezon zdeterminowani do walki o mistrzostwo świata. To było bolesne dla zespołu jako jedności po tak wytężonej pracy nad samochodem, który nie spełnił naszych oczekiwań” – pisze Mercedes.
„Wiemy też, że był bolesny dla was, naszych fanów. Wasza pasja i wsparcie są bardzo ważne w pchaniu nas na przód – i wiemy, że czujecie taki sam ból.
Sytuacja, z jaką się teraz mierzymy nie jest czymś, czego ktokolwiek z nas chciał – ale taką mamy. Taka jest nasza rzeczywistość. Nasuwają się proste pytania – co możemy z tym zrobić i co zamierzamy zrobić.
Po pierwsze nie będziemy panikować czy reagować odruchowo. W świetle reflektorów tak jasnym, jak w Formule 1, ludzie szybko wytykają palcami i szukają kozłów ofiarnych. Wewnątrz zespołu rozmawiamy o odwadze do przyznania się do błędu, byciu odpowiedzialnym i sile do zobaczenia porażki jako szansy. Byliśmy otwarci i szczerzy na temat tego, w jakim miejscu jesteśmy” – czytamy dalej.
„Pracujemy niezwłocznie i spokojnie nad planem odbudowy, skupiając się nad tym, co musi stać się w krótkim terminie, średnio i długoterminowo. Mamy już w kolejce poprawki na najbliższe wyścigi, a będzie ich więcej. Nie ograniczamy się tylko do tego bo nie ma złotych strzałów w Formule 1.
Po drugie, będziemy kroczyć z podniesionymi głowami i podchodzić do tej podróży krok po kroku, wspólnie. Jesteśmy Mercedesem. Znamy standardy, do których aspirujemy i nikt nie wzdryga się, gdy patrzy na górę, na którą musimy się wspiąć. Nie będzie łatwo, ale jaka jest wartość tego, co łatwe?
To są czasy, gdy w których wykuwa się charakter. Czasy, w których zespół staje się czymś więcej niż sumą osób, podchodząc do trudnych problemów i przezwyciężając je.
Jesteśmy razem na dobre i na złe – od Toto, Lewisa i George`a po każdą kobietę i każdego mężczyznę w fabrykach w Brackley i Brixworth. Uwielbiamy to wyzwanie” – kończy swój list ekipa.
💬 "Bahrain was painful but we have the people and the structure that can deliver. Even if we are on the backfoot we will never give up fighting." pic.twitter.com/4Uf5rYrPzv
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) March 11, 2023