W najnowszym podcaście F1 Nation, Mike Krack został zapytany o ewentualność zastąpienia kontuzjowanego Lance Strolla Sebastianem Vettelem, który w ubiegłym roku zakończył karierę w F1.
Gdy w połowie lutego Lance Stroll nabawił się kontuzji rąk, Aston Martin musiał szukać opcji rezerwowej. Długo mówiło się, że pierwszym wyborem ekipy z Silverstone będzie Felipe Drugovich. Pojawiały się jednak głosy, że kontaktowano się także z Sebastianem Vettelem.
„Czy nas to kusiło? Tak, w 100%! Ale nie zrobiliśmy tego ponieważ mamy tak duży szacunek dla Sebastiana i jego decyzji z ubiegłego roku” – wyjaśnia Krack.
„Myślę, że nie byłoby właściwym nawet go pytać. Chcieliśmy uszanować sposób, w jaki odszedł i nie chcieliśmy go stawiać w trudnej pozycji” – dodał szef Astona Martina.
Vettel nadal interesuje się poczynaniami Astona Martina. Jak zdradził Krack, niemiecki kierowca wysłał mu wiadomość po zdobyciu podium w GP Bahrajnu z gratulacjami.
„Jesteśmy w kontakcie i Sebastian zachował się tak, jak nas do tego przyzwyczaił – gratulował, ze stylem. Zawsze mówię mu, że to również jego zasługa ponieważ wzniósł nas na wyższy poziom przez dwa ostatnie lata. Pomógł nam w wielu obszarach, w których sporo się nauczyliśmy i zrobiliśmy duży postęp” – mówi Krack.
„Jest mu z tym dobrze i nie czuć po nim, żeby czegoś żałował. Był bardzo świadomy swojej decyzji gdy ją podejmował. To, że nam pogratulował, pokazuje jego wielki szacunek do zespołu i my również bardzo go szanujemy i doceniamy to, co zrobił dla całej ekipy” – dodaje szef Astona.
Źródło: F1.com
fot. Aston Martin F1 Team