McLaren ogłosił ważne zmiany strukturalne w swoim zespole, w którym od teraz nie będzie jednego dyrektora technicznego.
McLaren fatalnie zaczął sezon 2023. Po dwóch rundach ekipa zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów po dwóch fatalnych wyścigach, w których brakowało tempa, a auto się psuło.
To już drugi sezon z rzędu, który ekipa z Woking zaczyna w tym stylu. W ubiegłym roku byli w stanie ostatecznie walczyć o 4. miejsce wśród konstruktorów. W tym roku może być to trudniejsze.
Zespół ogłosił dziś duże zmiany w swojej organizacji, przede wszystkim w dziale technicznym. Dyrektorem technicznym ekipy przestał być James Key, który odszedł z ekipy. Zastąpi go 3 wyspecjalizowanych dyrektorów technicznych, którzy będą odpowiadać przed szefem ekipy, Andreą Stellą.
Po dekadzie spędzonej w Ferrari, do zespołu wraca David Sanchez. W Maranello odpowiadał on za rozwój nadwozia, a w McLarenie od 2024 roku będzie dyrektorem technicznym, kocepcyjnym i do spraw osiągów.
McLaren Racing statement on organisational changes within our Formula 1 team.
— McLaren (@McLarenF1) March 23, 2023
Oprócz niego dwoma innymi dyrektorami technicznymi będą Peter Prodromou, który będzie odpowiadał za aerodynamikę oraz Neil Houldey, odpowiadający za inżynierę i design.
Dyrektorem działu „Aerodynamics & Chief of Staff” został mianowany Giuseppe Pesce. Dyrektorem operacyjnym zespołu F1 został Piers Thynne i będzie miał on za zadanie wspieranie szefa ekipy w F1.
McLaren zaznacza, że pracował nad reorganizacją od miesięcy. Ma ona zawierać kilka kluczowych projektów infrastrukturalnych, które wejdą w życie w sezonie 2023. Zespół zapowiada też intensywne rekrutacje na stanowiska techniczne.
fot. McLaren Media Centre