Choć sam zainteresowany jeszcze tego nie potwierdził czy skomentował, to nie da się ukryć, że Robert Kubica na sezon 2023 żegna się z Formułą 1. I wszyscy liczymy na to, że jest to element większego planu.
Koniec z F1
Po ogłoszeniu przejścia PKN Orlen z Alfy Romeo do AlphaTauri, dostaliśmy kilka „informacji” dodatkowych, dotyczących kulis tej zmiany. Wiemy, że Orlen został de facto wypchnięty z Hinwil przez firmę dającą znacznie większe pieniądze i prezentującą branżę, z którą niewielu chce mieć wiele wspólnego.
Trzeba się było przenieść i jak mówią w Orlenie, najlepszą ofertę przedstawiło AlphaTauri. W tym dealu nie było jednak miejsca dla Roberta Kubicy – po pierwsze ze względu na metodykę wyznaczania kierowców testowych i rezerwowych w Red Bullu, po drugie ze względu na to, że Robert Kubica nie chciał już kontynuować zadań bycia kierowcą rezerwowym. I w tym upatruję nadziei…
Powrót
Kubica, wraz z Deletrazem, wracają do WRT – bardzo mocnej belgijskiej ekipy, z którą w 2021 roku prawie wygrali wszystko. Zespół, w którym będą jeździć to Orlen Team WRT.
Historia się zatem powtarza, ale zdecydowanie nie chcemy, by była to powtórka programu z 2021 roku. I nie chodzi o wyniki. Orlen Team WRT 2021 było programem wymuszonym (po upadku DTM jakie znamy) i kompromisowym (by pogodzić rolę kierowcy rezerwowego w F1).
Jak wiecie, ja byłem zwolennikiem jakiejś roli Roberta Kubicy w F1. Rzucenie jej by jeździć w LMP2 ma sens tylko wtedy, gdy wiąże się z nim coś więcej. I na to coś więcej liczymy.
Inne WRT
WRT zawsze było dobrze umocowane w fabrykach. Długo w Audi, a obecnie w BMW, któremu to będzie obsługiwało program LMDh w kategorii Hypercar WEC od sezonu 2024. I wszyscy chcemy w tym programie widzieć Roberta Kubicę. To konieczność, zwłaszcza gdy widzimy kierowców ze znacznie mniejszymi osiągnięciami, słabszym doświadczeniem i gorszymi czasami, którzy znajdują miejsca w programach fabrycznych Hypercarów.
Chcemy oglądać Roberta Kubicę w przyszłym roku w walce o mistrzostwo świata w najwyższej kategorii WEC. I to najlepiej w „fabryce” i to tak mocnej, jak BMW.
7 rund w całym sezonie to nie jest dużo. Louis Deletraz od 2 sezonów jedzie minimum 2 programy – WEC, ELMS i IMSA. W 2022 przejechał 19 wyścigów. A my chcemy rywalizację z Robertem oglądać jak najczęściej.
Kiedy info?
Wiemy, jak to jest w przypadku Roberta. Nie mamy jego komentarza jeszcze w sprawie roli w F1, nie wiemy wiele o sezonie 2023 w WEC poza wypowiedzią z info prasowego WRT.
Nie spodziewam się, byśmy wcześniej dowiedzieli się czegoś na temat sezonu 2024. Jeżeli nie pojawią się mocne przecieki to trzeba będzie czekać do oficjalnego ogłoszenia kierowców programu przez BMW. A trzeba pamiętać, że BMW ma bardzo, bardzo duże grono swoich kierowców w programach GT i nie tylko. Konkurencja jest duża.
fot. Sergey Savrasov – WRT