Interesujący wywiad z byłym dyrektorem technicznym zespołów Formuły 1, Paddy Lowe`m ukazał się na wprost.pl. Inżynier kilkukrotnie wspomniał o Robercie Kubicy.
Kariera Lowe w Formule 1 trwała przez 32 lata. Zaczynał od Williamsa, gdzie pracował od 1987 do 1993 roku. Potem przeniósł się do McLarena, gdzie pracował aż 20 lat, dochodząc do roli dyrektora technicznego. Właśnie wtedy uważnie przyglądał się Robertowi Kubicy.
„Kierowcą, którego zatrudnienie wielokrotnie rekomendowałem McLarenowi, był Robert Kubica. Niestety, w tym przypadku nie chcieli mnie słuchać. Często czułem mały wstyd, że nie udało mi się postawić na swoim. Najmocniej próbowałem bodajże w 2008 roku. Widziałem go w McLarenie na sezon 2009. Jestem pewien, że byłby to fantastyczny transfer. Od zawsze uważałem go za niesamowitego zawodnika obdarzonego umiejętnościami i inteligencją” – mówi Lowe dla wprost.pl.
Następnie Lowe spędził 5 sezonów w Mercedesie by wrócić na 3 sezony do Williamsa. Były to lata, które zakończyły jego karierę w F1, gdy nie był w stanie wydobyć ekipy z Grove z końca tabeli. Przez półtora sezonu w Williamsie, Anglik współpracował z Robertem Kubicą.
„Oprócz możliwości merytorycznej dyskusji z Robertem, czułem po prostu wielką frajdę przebywając z nim. To naprawdę miły facet i entuzjasta wyścigów. Wiem jak bardzo pasjonuje się motorsportem i jaki on ma wpływ na jego życie. Do dziś nie mogę pojąć, jakiego miał pecha w karierze. Wypadek zabrał mu możliwość osiągnięcia wielkiego sukcesu w F1” – mówi Lowe.
„Kubica był jednym z najlepszych kierowców, z jakimi współpracowałem, a który nie skończył kariery z mistrzostwem świata. Wspominaliśmy wcześniej o dyskusjach z kierowcami na temat rozwoju aut. Robert był typem kierowcy, który często służył trafną analizą” – dodaje inżynier.
Całą, bardzo ciekawą rozmowę, przeczytacie tutaj.
Źródło: wprost.pl