Choć nie planuje zostania szefem zespołu w Formule 1, to jednak Max Verstappen pokusił się o wskazanie swojego “dream teamu”. Nie ma w nim Lewisa Hamiltona.
Max Verstappen rozmawiał z Mobil F1 The Grid i był pytany o to, czy rozważa zostanie szefem zespołu Formuły 1. Holender zdecydowanie zaprzeczył, ale został poproszony o hipotetyczne wskazanie dwóch kierowców z obecnej stawki, których chciałby mieć w swojej ekipie.
“Mogę wybrać kogokolwiek, oprócz siebie oczywiście? Ponieważ nie mogę być jednocześnie szefem zespołu i kierowcą? Żartuje! Cóż, spośród obecnych osób, które mogą być szefami zespołów w F1, zdecydowanie wskazałbym Christiana Hornera” – stwierdził Max.
“Jeżeli chodzi o kierowców, to jest to naprawdę trudne ponieważ jest wielu dobrych zawodników. Prawdopodobnie poszedłbym w stronę jednego doświadczonego zawodnika więc wybrałbym Fernando” – wskazał Holender.
Drugi kierowca, którego wskazał zawodnik Red Bulla nie ma jeszcze nawet zwycięstwa na swoim koncie w F1.
“Obok Fernando wziąłbym młodego kierowca i powierzyłbym auto Lando. Tak, Fernando i Lando – to byłby mój skład” – powiedział Verstappen.
W zespole Verstappena nie ma zatem Lewisa Hamiltona, ale raczej nie można się temu dziwić. Z kolei z Alonso czy Norrisem Verstappen często wymieniał uprzejmości w mediach, a na torze nie mieli nigdy okazji do ostrej rywalizacji.
fot. Red Bull Content Pool
Jeżeli ten tekst Ci się podobał, możesz podziękować mi, stawiając wirtualną kawę na buycoffe.to – jednorazowo, bez rejestracji i z szybkim przelewem 🙂 Dziękuję!
Wesprzeć stronę możesz też na Tipo, Patronite i YouTube. Dziękuję!