Alfa Romeo nadal nie podjęło decyzji, czy po sezonie 2023 wycofa się z Formuły 1.
Słynna włoska marka pięć lat temu wróciła do mistrzostw jako partner zespołu Sauber, a od 2019 roku szwajcarska ekipa startuje całkowicie pod jej szyldem. Przez ostatnie trzy sezony team cieszył się sponsoringiem tytularnym PKN Orlen i zatrudniał Roberta Kubicę w charakterze kierowcy rezerwowego.
Po 2022 roku drogi stajni z Orlenem oraz Kubicą się rozeszły. Nasz koncern naftowy przeszedł do AlphaTauri, a nasz kierowca zakończył karierę w F1. Z Alfą też się rozejdą, bo w 2026 roku zespół z Hinwil, kiedyś fabryczna ekipa BMW, stanie się fabrycznym teamem Audi.
Zobacz także: Audi chce stać się konkurencyjne w F1 w ciągu 3 lat
Aktualna umowa Alfy Romeo i Saubera obowiązuje jeszcze tylko na nadchodzący sezon. Co potem? Włodarze producenta samochodów z Półwyspu Apenińskiego wciąż nie zdecydowali. Dają sobie czas na przemyślenia do końca pierwszej połowy roku.
Mówi o tym sam dyrektor generalny Alfy – Jean Philippe Imparato, cytowany przez portal RacingNews365.
„Takie jest życie”. – komentuje Francuz zbliżające się rozstanie z Sauberem. „Aczkolwiek muszę od razu powiedzieć, że jeszcze nie jesteśmy pewni odejścia z Formuły 1 po tym sezonie”.
„Podejmiemy decyzję w tej sprawie dopiero na koniec czerwca. W tej chwili tak naprawdę cały czas przed nami czysta kartka papieru, przyszłość nadal jest zupełnie otwarta”.
„Przyglądamy się wszystkim możliwościom w sportach motorowych. Pragniemy na koniec czerwca zakomunikować również na zewnątrz, jaki krok możemy wykonać”.
„Bazując na naszym DNA, opcja pozostania w motorsporcie jest bardzo interesująca”. – kontynuuje. „Musimy się zastanowić, gdzie dokładnie chcemy być w nim obecni. Na ten moment wszystkie opcje są nadal na stole na 2024 rok. No i oczywiście każdy wie, że nie żyjemy teraz w łatwym świecie. Dużo się dzieje; inflacja, wojna, zmiany przepisów”.
„Dlatego musimy podjąć najlepszą decyzję”.
F1 oknem na ważne rynki sprzedaży aut
Alternatywnym scenariuszem dla pozostania w F1 jest przejście do innej serii wyścigowej. Z drugiej strony, Alfa Romeo podkreśla, jak istotne pod względem marketingowym jest zaangażowanie właśnie w królową sportów motorowych.
„Dla nas Formuła 1 jest celem, dlatego jesteśmy na niej całkowicie skoncentrowani i dostosowujemy do tego strategię marketingową. Koniec końców, nie możemy inwestować nieograniczonych środków finansowych, więc musimy być jak najbardziej efektywni”. – tłumaczy Imparato.
A inny wysoko postawiony przedstawiciel firmy, Cristiano Fiorio, dodaje: „Świetnym przykładem jest Ameryka. Mamy tam trzy wyścigi, w trzech różnych miastach i stanach. W rezultacie musisz zachowywać się specyficznie także na tym rynku. Przykładowo, GP w Miami jest dla nas bardzo ważne, bo niemal 20 procent naszej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych przypada na Florydę – stan, gdzie znajduje się Miami”.
Na jaki scenariusz stawiacie? Gdyby Alfa ostatecznie jednak pozostała w F1, to według Was w jakim charakterze jest to możliwe?
Autor: Grzegorz Filiks
Źródło: RacingNews365.com
fot. Alfa Romeo Racing