Liczba godzin, jakie kierowcy Formuły 1 spędzają w samolotach rośnie z roku na rok, dlatego nic dziwnego, że chcą oni jak najlepiej wykorzystać czas przelotów między torami.
W sezonie 2023 kierowcy F1 przelecą nawet 140 tys. kilometrów co przełoży się na setki godzin w locie. Niektórzy będą podróżować samolotami wynajętymi przez zespoły, inni mają komfort własnych odrzutowców.
Do tego drugiego grona należy dwukrotny mistrz świata, Max Verstappen, który posiada wart €12 mln samolot. Verstappen aktywnie spędza przerwę zimową w Formule 1, uczestnicząc m.in. w wirtualnych wyścigach. Niedawno pisałem o jego przygodach na 24h Le Mans Virtual, z którego jego zespół zrezygnował po dużych problemach po stronie organizatora.
Oczywiście teraz takie aktywności w niczym nie przeszkadzają, ale kiedy zacznie się sezon F1, może być inaczej. Helmut Marko, doradca Red Bulla został zapytany, czy Verstappen będzie się już teraz koncentrował na zdobyciu trzeciego mistrzowskiego tytułu, odpowiada: „przeciwnie!”.
„Nawet jego prywatny samolot został przebudowany tak, by mógł zainstalować w nim symulator i grać podczas lotów w przyszłości” – powiedział Marko dla niemieckiego Sport1.
“Ale to dobra rzecz ponieważ Max potrzebuje tego rozpraszacza. W każdym razie nie przeszkodziło mu to w żaden sposób w zdobyciu dwóch poprzednich tytułów” – dodaje doradca ekipy z Milton Keynes.
Źródło: planetf1.com
fot. Red Bull Content Pool