Ferrari będzie musiało wypełnić lukę w budżecie na kwotę około 55 milionów dolarów. Włoska marka straci przed sezonem 2023 Formuły 1 dwóch sponsorów „premium”.
O całej sprawie donosi portal RacingNews365. Stajnia z Maranello nie będzie dłużej wspierana przez firmy Velas oraz Snapdragon.
Velas to szwajcarski blockchain, podmiot z branży kryptowalut. Strony podobno nie dogadały się w sprawie sprzedawania obrazów NFT (to aktywa typu dzieło sztuki, plik muzyczny, którym można handlować, ale nie ma namacalnej formy, istnieje tylko wirtualnie).
Sponsoring opiewał ponoć na kwotę 30 milionów USD rocznie – i był mocno eksponowany. Logo Velas zniknie między innymi z tylnego skrzydła czerwonego bolidu.
Rynek kryptowalut ostatnio przeżywa krach, co odczuł niedawno również inny czołowy team F1 – Mercedes. Grono sponsorów tej ekipy opuściła giełda FTX, która zbankrutowała. I podobno jest winna stajni z Brackley jakieś 15 milionów USD.
Drugi już były sponsor Ferrari, czyli Snapdragon, jest z kolei graczem z branży mikroprocesorów. Należy do amerykańskiego przedsiębiorstwa informatycznego Qualcomm. Jego wsparcie było warte około 25 milionów dolarów – wliczając w to pomoc techniczną dla zespołu.
Obie firmy sponsorowały Scuderię krótko, bo tylko przez jeden sezon.
Spekuluje się, że Snapdragon zawita teraz do Mercedesa, który ogłosił niedawno nowy projekt z Qualcomm.
Wracając do Ferrari, luka w finansach niewątpliwie jest spora. Pieniądze Velas i Snapdragon stanowiły mniej więcej 1/4 dochodów sponsorskich ekipy. Zobaczymy, czy teamowi uda się pozyskać jakichś nowych partnerów komercyjnych.
Warto przy tym jednocześnie pamiętać, że w F1 obowiązuje limit budżetowy. Scuderia nie może wydać w 2023 roku więcej niż 135 milionów USD, więc odejście sponsorów tak naprawdę nie powinno wpłynąć w żaden sposób na jej formę sportową.
Ferrari zaprezentuje swój tegoroczny bolid w Walentynki, 14 lutego. Kierowcami stajni pozostali Charles Leclerc i Carlos Sainz. Zmienił się szef. Mattię Binotto zastąpił Frederic Vasseur, który przyszedł z Alfa Romeo Racing ORLEN.
Autor: Grzegorz Filiks
Źródło: RacingNews365.com