Piątek powinien być dla nas bardzo intensywnym dniem, pełnym oficjalnych ogłoszeń dotyczących Roberta Kubicy i Orlenu. Myślę, że powinniśmy być z nich zadowoleni, choć z „nutką dekadencji”.
Kubica i F1
Nieoficjalne wieści mówią jasno: Kubica kończy z F1. Znając jednak Roberta Kubicę i jego wypowiedzi od dawna, możemy jednak zakładać, że takie stwierdzenie z jego ust nie padnie. Jasne, otrzymamy potwierdzenie, że nie będzie go w F1 w sezonie 2023 w żadnej roli. Zbyt często słyszeliśmy jednak z ust Roberta „nigdy nie mów nigdy”, by teraz właśnie owo „nigdy” powiedział.
Oczywiście nie zamierzam tu kreować jakiejś teorii kolejnego powrotu. Wiemy dobrze – i to raczej nie od dziś – że szanse na kolejne wyścigi Roberta Kubicy w F1 bez roli kierowcy rezerwowego spadły z marginalnych do „praktycznie żadnych”. Kto chce wierzyć w trzycyfrową liczbę wyścigów Kubicy w F1 – nie ma problemu, ale chyba dobrze wiemy, że pora już pójść dalej.
To wszystko przypomina moment w hollywoodzkim filmie, w którym główny bohater postanawia „pójść dalej” i ostatecznie pożegnać dawną miłość, którą niegdyś odebrał mu los. Kubica wie, że jeżeli chce jeszcze sporo osiągnąć w motorsporcie, nic nie może go blokować. A tym „czymś” była rola w F1 i związanie z producentem, który powodował konflikt sponsorski.
Przenosiny Orlenu
Drugim ogłoszeniem, jakiego dziś się spodziewamy to dalsze losy PKN Orlen w Formule 1. Zawsze powtarzałem, że zarówno PKN Orlen jak i Robert Kubica poradzą sobie w Formule 1 osobno. Kubica zdecydował się poświęcić w pełni WEC, ale Orlen nie zamierza rezygnować z szans, jakie daje Formuła 1.
Według mnie wybrana została najlepsza opcja – pozostanie w F1 znacznie mniejszym kosztem, czerpanie z popularności Formuły 1 i danie sobie opcji w bliższej lub dalszej przyszłości pomocy naszym juniorom.
W tym momencie warto zaznaczyć, że PKN Orlen i Robert Kubica nadal zapewne będą partnerami, tyle że już na nieco innych zasadach.
Program Kubicy
Być może również dziś poznamy program wyścigowy Roberta Kubicy na sezon 2023. Niczego innego niż seria WEC nie możemy się spodziewać.
Robert wyraźnie mówił, że jego program w sezonie 2023 będzie związany z kolejnymi sezonami. Odejście z Alfy stwarza Kubicy nowe szanse w mocno ograniczonym już wahlarzu możliwości Roberta w kategorii LMP2.
Spośród zespołów, które zgłosiły się do całego sezonu, oficjalnie (nie licząc Alpine) swoich składów nie potwierdziły jeszcze Inter Europol Competition (1 wolne miejsce), Prema (skład ma być „całkowicie nowy”, a zatem bez Kubicy), Vector Sport (2 miejsca) oraz Team WRT (4 miejsca).
W 2021 roku Kubica jeździł już w Team WRT, zdobył tam mistrzostwo ELMS oraz niemal wygrał 24h Le Mans. Ekipa ta ma prowadzić program BMW w kategorii Hypercar od 2024 roku więc wydaje się być najlepszym wyborem z wyżej wymienionych. Potwierdzenie przyszłości w najwyższej kategorii Długodystansowych Mistrzostw Świata z tak mocnym producentem byłoby czymś naprawdę mocnym.