Niedługo po tym, jak szef FIA poprosił o rozpoczęcie procedury przyjęcia nowych ekip do Formuły 1, Andretti Global ogłosiło nawiązanie partnerstwa z marką General Motors, Cadillaciem w celu wejścia do Formuły 1.
Od 2017 roku w Formule 1 mamy 10 zespołów, a kolejne „Porozumienia Concorde” gwarantują im bardzo mocną pozycję. W umowie zapisano również opłatę wejściową dla nowych zespołów w wysokości $200 mln.
Największe zainteresowanie wejściem do F1 wyraża Andretti Autosport. Niedawno Michael Andretti przyznał, że niespełna rok temu do FIA zostały złożone wszystkie niezbędne dokumenty i czeka teraz na decyzję ze strony FIA.
Pierwszy ruch federacja uczyniła, rozważając rozpoczęcie procedury dołączenia nowych ekip do serii.
Teraz w social mediach Andretti Autosport pojawił się komunikat o ważnym partnerstwie związanym z wejściem do F1.
„Andretti Autosport jest podekscytowane wiadomością że Andretti Global i General Motors z Cadillaciem – dwa amerykańskie motory napędowe – łączą siły by podążać za szansą uczestniczenia w Mistrzostwach Świata Formuły 1”.
Two icons. One pursuit. 💪
Andretti Autosport is thrilled to support the news of Andretti Global and General Motors with @Cadillac, two American powerhouses coming together to pursue the opportunity to compete in the @FIA @F1 World Championship.#CadillacVSeries #AllAndretti
— Andretti Autosport / #AllAndretti (@FollowAndretti) January 5, 2023
FIA cieszy się z zainteresowania Formułą 1 kolejnych producentów. W komunikacie federacji czytamy, że ocena takiej kandydatury może potrwać kilka miesięcy. Z wieści ucieszył się prezydent FIA, Mohammed Ben Sulayem.
I welcome the news of the @Cadillac and @FollowAndretti partnership and the @FIA looks forward to further discussions on the FIA @F1 World Championship Expressions of Interest process pic.twitter.com/LQgbYDW0qM
— Mohammed Ben Sulayem (@Ben_Sulayem) January 5, 2023
Szefowie zespołów oraz szef Formuły 1 Stefano Domenicali mówią, że obecna liczba ekip jest optymalna, a priorytetem musi być jakość, a nie ilość. To z ich strony można spodziewać się największego oporu w przyjęciu nowych ekip do F1.