Według Toto Wolffa, presja jaką odczuwał Valtteri Bottas w Mercedesie była dla niego zbyt duża. Austriak wie, że przetrzymał trochę George Russella, ale czuł, że to jego obowiązek wobec Fina by zapewnić mu miejsce w F1.
Bottas przeszedł do Mercedesa niespodziewanie na sezon 2017, po tym jak musiał wejść w miejsce Nico Rosberga, który po zdobyciu mistrzostwa przeszedł na emeryturę.
Valtteri spędził w Brackley 5 sezonów, odnosząc 10 zwycięstw i zdobywając 20 pole position. Nigdy jednak realnie nie zagroził Lewisowi Hamiltonowi.
„Myślę, że to był dobry moment dla Valtteriego by opuścić zespół. Presja na niego była niesamowita, a on nie chciał być tylko skrzydłowym” – mówi Wolff dla Channel 4.
„Teraz, bez tej presji w Alfie Romeo, jest zupełnie innym kierowcą i wydaje się być szczęśliwszym niż wcześniej pod presją w Mercedesie” – dodaje szef ekipy z Brackley.
Toto przyznaje też, że od długiego czasu chciał dołączenia Russella do Mercedesa, ale nie mógł go tam umieścić, dopóki nie miał innego miejsca dla Bottasa.
„Jeżeli choci o podejmowanie decyzji o ściągnięciu George`a, wiedziałem dość wcześnie, że chcę go w aucie, ale trzeba było znaleźć dobre miejsce Valtteriemu. Nie mówiłem o tym wcześniej, nie komunikowałem z szacunku do osób, na których mi zależy” – mówi Wolff.
„Kiedy dopięliśmy umowę Valtteriego z Sauberem w sierpniu, podczas przerwy letniej, wróciłem do George`a i powiedziałem, że chcemy by jeździł w naszym samochodzie. Ponieważ czekał bardzo długo, powiedziałem mu, że dla niego zrobię kiedyś to samo co dla Valtteriego. Myślę, że zrozumiał” – dodaje szef Mercedesa.
Co ciekawe, sam Bottas mówi, że miał oferty również z innych ekip niż Alfa, ale tęskni też za Mercedesem.
„Oczywiście zawsze w pewien sposób tęskni się za poprzednimi ekipami. Bez wątpienia tęsknię za Williamsem, tęsknię za Mercedesem – poznałem tam wiele osób. Ale tak, jak mówiłem wcześniej, nie chciałbym być w żadnej innej ekipie niż obecna” – mówi Bottas.
Źródło: planetf1.com