Max Verstappen miał niedawno okazję spotkać się z innym sponsorowanym przez Red Bulla zawodnikiem, Marciem Marquezem. Holender przyznał, że chciałby przetestować motocykl MotoGP, ale póki co nie może tego zrobić.
Cisnąłby
Marquez i Verstappen spotkali się w listopadzie na torze Motegi. Mistrz świata Formuły 1 mógł porozmawiać z 6-krotnym mistrzem świata MotoGP.
„Chciałbym je przetestować. Ci goście są szaleni. Prędkość, jaką mają na prostych jest niesamowita. Zespół nie da mi jednak zgody na to, mógłbym złamać nogę” – powiedział Verstappen, cytowany przez Corriere dello Sport.
Zapytany, czy nie mógłby po prostu się przejechać powolnym tempem, mówi: „Powoli? Znam siebie. Jeżeli bym spróbował, naciskałbym. Problem pojawiłby się wtedy, gdyby coś poszło nie tak” – mówi Verstappen.
„Uwielbiam oglądać wyścigi MotoGP w telewizji, a jedną z moich ulubionych rzeczy jest to, że tak wielu producentów może wygrać” – dodaje kierowca Red Bulla.
A Ricciardo pojeździ
Z Red Bullem ponownie będzie w przyszłym sezonie związany Daniel Ricciardo, ale tylko jako kierowca rezerwowy. Daniel wciąż wierzy, że będzie mógł wrócić do Formuły 1. Póki co jednak chce „znaleźć balans pomiędzy zostaniem w pewnym stopniu w sporcie oraz znalezieniem czasu tylko dla siebie”.
„Chodzi o tak proste sprawy jak znalezienie czasu na samodzielny trening. Ludzie tego nie rozumieją i nie mam o to pretensji, ale prawda jest taka, że dotychczas mój grafik był tak napięty, że trenowałem jeden dzień w tygodniu” – mówi Australijczyk.
Przy okazji Daniel zdradza plan na ciekawą podróż.
„Chcę nadal priorytet nieco innym rzeczom, planuję przejechać Amerykę na motocyklu czyli coś bardzo ekscytującego, fajnego i da mi czas na autorefleksję. To coś bardzo ważnego dla mnie – być z samym sobą i z naturą” – dodaje Ricciardo.
„Będę musiał odpowiedzieć w przyszłym roku na wiele pytań – również na to, czy 2024 będzie najlepszym rokiem dla mnie do powrotu” – mówi Daniel.
Źródło: planetf1.com