Choć w zespołowym pojedynku pokonał Lewisa Hamiltona, wygrał swój pierwszy wyścig w karierze i zdobył pierwsze pole position, to jednak George Russell deklaruje, że nie czuje dumy z powodu miejsca wywalczonego w sezonie 2022.
Russell w pojedynkach kwalifikacyjnych przegrał z Lewisem Hamiltonem, ale w wyścigach to on był skuteczniejszy i zdobył 275 punktów (4. miejsce) przy 240 oczkach Hamiltona (6. pozycja).
„Jeżeli powiedzielibyście mi przed startem roku, że będę przed Lewisem, byłbym bardzo szczęśliwy bo w 9 na 10 przypadków oznacza to zostanie mistrzem świata. To trochę frustrujące, że to był akurat ten 1 na 10 przypadków, w którym nie dało. Walczyliśmy obaj o 4, 5 czy 6. miejsce, a nie chcemy być w tym miejscu. Nie będę zatem wynosił z tego sezonu zbyt dużo dumny z racji finiszu na 4. miejscu w mistrzostwach. Jestem tu by wygrywać” – mówi Russell, komentując sezon 2022.
„Dołączenie do nowego zespołu zajmuje trochę czasu – niezależnie od tego, kto jest twoim partnerem zespołowym. Trzeba się wpasować, zyskać zaufanie i pewność siebie w całej organizacji. Bycie partnerem Lewisa było dla mnie dobrą przygodą. Jest najlepszym kierowcą w historii i to zaszczyt, że mogę uczyć się od niego. Jestem bardzo podekscytowany pred sezonem 2023. Nadal będę starał się poprawić jako kierowca i mam nadzieję, że będziemy mieli samochód, którym będziemy w stanie walczyć o mistrzostwo” – dodaje Anglik.
Russell wierzy w to, że Mercedes przygotuje dobre auto na przyszły rok.
„Nie zapomnieli, jak buduje się szybkie samochody. Po prostu w tym roku nam nie poszło. Mieliśmy złą filozofię, weszliśmy na ścieżkę, która okazała się błędna. Czasem wygrzebanie się z takiego dołka zajmuje trochę czasu” – mówi Russell.
„Gdy dołączasz do takiego zespołu jak Mercedes to spodziewasz się zwycięstw. Czułem się gotowy na walkę o zwycięstwa i mistrzostwo w tym roku, ale musiałem zarządzać moimi oczekiwaniami. Trzeba było je trochę zmieniać w trakcie sezonu i to było intrygujące dla mnie w tym sezonie, jak zespół poradzi sobie z tą sytuacją” – dodaje Anglik.
Russell mówi, że zamierza być w Mercedesie przez wiele lat i najważniejsze będzie, jak jego zespół „ustawi się” na kolejne lata.
„Mam nadzieję, że gdy za 10 lat spojrzę wstecz, powiem, że sezon 2022 był pozytywnym w tej podróży” – mówi George.
Źródło: f1i.com