Kevin Magnussen odebrał wczoraj we włoskiej Faenzy prestiżowe Trofeum Lorenzo Bandiniego, a towrzyszył mu jego szef w Formule 1, Gunther Steiner, który przekazał ciekawe wieści od Mattii Binotto.
Trofeum Lorenzo Bandiniego to włoska nagroda, przyznawana kierowcom (zazwyczaj F1), którzy wyróżniali się w ostatnim sezonie. W 2008 roku odbierał ją Robert Kubica, a w tym sezonie dostał ją Kevin Magnussen, który wrócił do Haasa, zastępując Nikitę Mazepina.
Magnussenowi towarzyszył Gunther Steiner, szef Haasa.
„Jestem zadowolony, że spotkałem przyjaciół z czasów rajdów. Byłem w Faenzy kiedy Red Bull kupił Minardi od Paula Stoddard” – dodał Steiner, który w swojej karierze współpracował również m.in. z Krzysztofem Hołowczycem.
W rozmowie z lokalnymi mediami, Steiner podsumował sezon 2022 w wykonaniu swojej ekipy i powiedział o planach na kolejny.
„Mieliśmy dwa trudne lata pandemii, ale stanęliśmy na nogi. Sezon właśnie się zakończył i poszedł dobrze, ale mógł pójść lepiej. Możemy rozaważ ten sezon jako sezon na odbudowanie. Kevin dał nam pole position. W 2023 roku chcemy być jeszcze mocniejsi i zrobić kolejny krok w klasyfikacji generalnej, walczyć zawsze o punkty i kiedyś o podia. Musimy mierzyć wysoko. Będziemy mieli lepsze auto w przyszłym roku i liczymy na pokonanie AlphaTauri” – mówił Steiner.
Szef Haasa przewiduje, że w walce o mistrzostwo w sezonie 2023 będą 3 ekipy – Red Bull, Ferrari i Mercedes.
„Mercedes znów będzie konkurencyjny. Mam nadzieję, że będziemy świadkami bliskiej walki w mistrzostwach bo to daje wszystkim entuzjazm. Jeżeli Ferrari będzie nadal mocne, będzie to działało na naszą korzyść bo będzie oznaczało, że mają mocny dobry silnik. W czwartek spotkałem się z Mattią Binotto i powiedział mi, że przyszłoroczny silnik to będzie bomba” – powiedział Steiner.
Media ciekawiła również kwestia Drive to Survive – serialu Netflixa, którego jedną z gwiazd jest Steiner.
„Nie zwracam na to większej uwagi. Mam wiele szacunku dla fanów, którzy nas wspierają ponieważ bez nich jesteśmy nikim, ale nie jestem aktorem. Zachowuję się tak, jak dawniej i ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie zmieniłem się” – mówi Steiner.
W kwietniu 2023 ukaże się jego książka. Co mówi o niej szef Haasa?
„Będzie to bezpośredni dziennik z sezonu 2022, który nie opowiada ściśle o F1, ale skupia się na kulisach” – wyjaśnia Steiner.
Źródło: ravennatoday.it