Światowa Rada Sportów Motorowych zatwierdziła kalendarz Formuły 1 na sezon 2023 i nie znalazło się w nim zastępstwo za odwołane GP Chin. Z wczorajszego posiedzenia płynie kilka innych ciekawych wniosków.
Sprinty
Pierwszą z decyzji rady było zatwierdzenie 6 weekendów wyścigowych, podczas których rozgrywane będą wyścigi sprinterskie. Pisałem o tym tutaj.
Więcej kasy
Zwiększenie liczby sprintów wiąże się z większymi kosztami dla zespołów. W ubiegłym roku zwiększano limit wydatków o $150 tys. za każdy weekend ze sprintem. W przyszłym sezonie będzie to $300 tys. za jeden wyścig. Sprawia to, że ekipy będą mogły wydać aż $1,8 mln więcej niż zakłada limit budżetowy.
Nie zmieniono przepisów dotyczących uszkodzeń w sprintach. Każda z ekip będzie mogła liczyć na zwiększenie limitu wydatków o $100 tys, jeżeli jej samochód będzie miał uszkodzenia po kolizji w sprincie. Jeżeli oba auta będą miały wypadki, wówczas będzie to nawet $200 tys. łącznie.
Skutki Silverstone
Wszyscy dobrze pamiętamy wypadek Guanyu Zhou ze sprintu na Silverstone, w którym Alfa Romeo Chińczyka rolowała, tracąc pałąk ochronny, a następnie przeleciała przez ścianę z opon i wpadła na siatkę.
FIA obiecywała się zająć tematem i wiadomo było, że zmianie ulegnie konstrukcja zabezpieczenia antykapotażowego. FIA zapowiedziała jej „znaczne wzmocnienie” w oświadczeniu po wczorajszym posiedzeniu, ale ma stać się to dopiero na sezon 2024. Oczywiście wzmocnienie będzie wymuszone bardziej restrykcyjnymi testami.
Jak informuje Autosport, Formuła 1 ma wprowadzać na swoich torach nowy rodzaj ogrodzeń-siatek, odgradzających tor od publiczności. Ma ono zapobiegać przedostawaniu się szczątek bolidów na trybuny.
Ogrodzenie było testowane i wiadomo, że wytrzymuje uderzenie bolidu Formuły 1 przy prędkości 150 km/h.
Bez obowiązku szczepień
Sezon 2023 będzie pierwszym od 2020, w którym nie będą wymagane szczepienia przeciwko Covid-19 by wejść do padoku. Nie będzie również obowiązkowych badań przed wejściem do padoku, organizowanych przez F1.
Seria zaznacza jednak, ze uważnie monitoruje sytuację i nadal będzie trzymała się swojego protokołu dotyczącego zakażonych.
Co z zastępstwem dla Chin?
Formuła 1, ogłaszając odwołanie GP Chin w sezonie 2023, ogłosiła, że będzie pracować nad możliwymi alternatywami. Wygląda jednak na to, że zastępstwa za kwietniową rundę nie będzie bowiem wczoraj zatwierdzono 23-wyścigowy kalendarz z 4-tygodniową przerwą w kwietniu.
Może się to oczywiście jeszcze zmienić, ale wygląda na to, że rekordowy kalendarz będzie liczył 23 rundy. Najpoważniejszymi kandydatami do zastąpienia Chin były Turcja (Istambul Park) i Portugalia (Portimao).
DRS
Jednym z poruszanych tematów miało być skracanie stref DRS na niektórych torach, tak by wyprzedzanie „nadal stanowiło wyzwanie”. Można spodziewać się decyzji w tej sprawie w przyszłości.