Nadal trwa walka o jak największy budżet na starty Tymka Kucharczyka w sezonie 2023, jednak na koniec roku sprawa nie wygląda różowo o czym mówi kierowca w rozmowie z Wirtualną Polską.
Tymek Kucharczyk zaliczył bardzo dobry sezon w Hiszpańskiej F4. Podopieczny Akademii Orlen 12 razy stawał na podium, a w Jerez wygrał jeden z wyścigów. W klasyfikacji generalnej zajął 3. miejsce – za Nikolą Tsolovem i Hugh Barterem. Tylko Tsolov wyprzedził go w klasyfikacji Rookie.
Zarówno Tsolov jak i Barter będą w sezonie 2023 startować w Formule 3. Kucharczyk natomiast nie wie, gdzie będzie mógł jeździć. Wszystko zależy od budżetu.
Kucharczyk przyznawał już wcześniej, że miał oferty programów juniorskich ekip F1, jednak potrzebny jest budżet, a ten to około €700 tys. w przypadku FRECA.
O tym, na jakim obecnie jest etapie jeżeli chodzi o poszukiwanie budżetu, Kucharczyk opowiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
„Brakuje nam większości budżetu, aby wykonać jakikolwiek krok w drabince do Formuły 1. Walczymy z budżetem i o dodatkowych sponsorów, tak aby załatwić środki na pojechanie w dobrej serii w przyszłym sezonie. Jest o to bardzo ciężko. Jedną z opcji na teraz jest pozostanie w Formule 4, choć to też jest pod sporym znakiem zapytania. Nie wykluczamy też powrotu do kartingu” – mówi Kucharczyk.
„Rozmowy są prowadzone cały czas, próbujemy osiągnąć jakieś porozumienie ws. większego wsparcia. Na ten moment nic nie wiemy. Przyszłość stoi pod znakiem zapytania, ale walczymy. Mam nadzieję, że uda się uzyskać jakieś porozumienie i dostać wsparcie, tak abyśmy mieli budżet na kolejny krok po F4. Celem jest ciągły rozwój i dotarcie na najwyższy możliwy poziom wyścigów bolidów jednomiejscowych tak, aby zwrócić z nawiązką pokładane we mnie nadzieje moich sponsorów i kibiców” – dodaje kierowca.
Opowiedział on również o współpracy z Robertem Kubicą, który pomaga w rozwoju jego kariery.
„Z Robertem pierwszy raz spotkałem się na torze we Włoszech, gdy miałem 8 lat. To było jednak krótkie spotkanie, zrobienie zdjęcia i tyle. Większa współpraca nawiązała się w 2020 roku. Gdy dołączyłem do zespołu Birel ART w kartingu, Robert pomógł mi z uzyskaniem wsparcia Orlenu. Później pojawił się na paru moich zawodach. Wspierał mnie, dawał niezbędne rady, chociażby w kwestii zarządzania opon” – powiedział Tymek.
Cały wywiad z nim przeczytacie tutaj.
Źródło: Wirtualna Polska