Robert Kubica znów ma okazję jeździć bolidem Formuły 1. Polak uczestniczy dziś w testach deszczowych i przejściowych opon Pirelli na sezon 2023.
Niedawno Pirelli poinformowało, że zorganizuje kolejne sesje testowe w tym roku Wykraczają one poza wcześniej zaplanowany harmonogram testowy i są związane z uwagami kierowcó oraz zespołów, przede wszystkim dotyczącymi jazdy w deszczu.
Pierwsze testy rozpoczęły się dziś i będą kontynuowane jutro – na torze Paul Ricard w bolidzie Alfa Romeo F1 Team Orlen jeździ Robert Kubica, sprawdzając opony mokre i przejściowe.
Polak brał już w tym roku udział w testach opon – w kwietniu na torze Imola.
6 i 7 grudnia taki sam test ma przeprowadzić Ferrari na torze Fiorano. AlphaTauri będzie testowało slicki na Portimao 14 i 15 grudnia.
To jednak nie koniec bowiem Aston Martin i Mercedes mają testować w Jerez opony na suchą nawierzchnię, ale będzie działo się to już po nowym roku – 7 i 8 lutego.
To tylko połowa zespołów ze stawki F1, ale Pirelli tłumaczy, że zapytanie o dostępność na takie testy zostały wysłane do wszystkich ekip.
„Pracujemy głównie nad oponami przejściowymi i deszczowymi ponieważ to najlepszy okres w roku by sprawdzać je w reprezentatywnych warunkach. Potem przeprowadzimy kilka testów slicków w specyfikacji na sezon 2024.
Pirelli na testy opon na suchą nawierzchnię przywiezie również na wszelki wypadek również opony deszczowe, gdyby warunki pozwoliły na jazdę po mokrej nawierzchni.
Takie testy oczywiście nie zabierają ekipom czasu podczas standardowych testów, nie są wliczane również do „dni filmowych”. Ekipy przywożą bolidy w ustawieniach wskazanych przez Pirelli i mają ograniczony dostęp do danych. Nie mogą również testować nowych części.
Źródło: motorsport.com