6 zyskanych miejsc, bardzo dobra strategia oraz bezbłędna i szybka jazda wszystkich kierowców. Mimo to, Prema nie ma wielu powodów do zadowolenia po 8h Bahrajnu. Wypowiedzi dwóch kierowców ekipy brzmią jak pożegnanie.
Po 10. miejscu w kwalifikacjach, wyścig rozpoczynał Robert Kubica, który już po kilku okrążeniach awansował na 5. miejsce. Polak jechał szybko i zdecydowanie i na dobrej pozycji oddał auto Lorenzo Colombo.
„Myślę, że dzisiejszy rezultat był maksimum tego, co mogliśmy osiągnąć. Zdecydowanie bardzo dużo skorzystaliśmy na strategii. Zdecydowaliśmy się oszczędzać paliwo by chronić nasze opony ponieważ nie zyskiwaliśmy czasu na naciskaniu. Opłaciło się. Mieliśmy szczęście przy jednej Full Course Yellow i zyskaliśmy około 40 sekund i to wprowadziło nas na 2. miejsce. Wyglądalo to optymistycznie w pewnym momencie, ale była jeszcze daleka droga, a tempo nie było najlepsze. Trzymaliśmy się naszej strategii, oszczędzaliśmy paliwa na dwa okrążenia na stint w porównaniu z naszymi rywalami i to ponownie się opłaciło ponieważ Louis mógł cisąć pod koniec na nowych oponach przez jeden stint. Dzięki temu zajęliśmy 4. miejsce. Nie jest to coś, czego oczekiwaliśmy, ale patrząc na ogólne osiągi w ten weekend, myślę, że to było maksimum, które mogliśmy zrobić” – powiedział Robert Kubica.
Lorenzo Colombo jechał dobrze, ale na jego stincie wyraźnie było widać, że auto ekipy nie ma tempa.
„Biorąc pod uwagę wynik kwalifikacyjny i wynik wyścigu, widać, że zyskaliśmy wiele miejsc. Mieliśmy szczęście z Full Course Yellow, które pojawiały się w odpowiednich dla nas momentach, ale jednocześnie mieliśmy bardzo dobrą strategię by to zadziałało. Nie mogę nadziękować się Robertowi i Louisowi za ich niesamowite tempo i pracę. Próbowałem dotrzymać im tempa i uczyć się tego, co przekazywali mi podczas mojej pierwszej wizyty w Bahrajnie. Myślę, że zespół również wykonał świetną pracę, wydobyliśmy maksimum z tego, co mogliśmy. Myślę, że to był świetny sezon, szczególnie podium na Le Mans. To był nasz najlepszy rezultat. Bardzo dziękuję Prema Orlen Team za szansę, którą mi dali” – skomentował Włoch.
Wyścig kończył Louis Deletraz, który postawił na ciśnięcie i zjazd na krótką dolewkę paliwa. Miała ona miejsce 6 minut przed końcem wyścigu.
„To był długi wyścig. Od kwalifikacji wiedzieliśmy, że nie jesteśmy bardzo szybcy w ten weekend i próbowaliśmy wszystkiego, by dobrze się spisać. Oszczędzaliśmy paliwo, mieliśmy trochę szczęścia przy Full Course Yellow, a ja naciskałem naprawdę mocno podczas moich dwóch ostatnich stintów w ostatniej godzinie by nadrobić trochę miejsc. Udało nam się dotrzeć na 4. miejsce, które według mnie jest maksimum tego, co mogliśmy dziś osiągnąć. Sezon się skończył i naprawdę chciałbym podziękować ludziom pracującym w Prema Orlen Team. Ogólnie to był dobry rok z tytułem w ELMS i nieco trudniejszym rokiem w WEC. Będzie jednak sporo dobrych wspomnień – mistrzostwo, zwycięstwa więc bardzo, bardzo wam dziękuję. Wszystkim” – dodał Szwajcar.