FIA deklaruje, że będzie gotowa przeprowadzić analizę, czy Sergio Perez celowo rozbił się w kwalifikacjach do Grand Prix Monako Formuły 1, ale pod warunkiem, że zostanie złożona oficjalna skarga.
W piątek władze odpowiedzialne za wyścigi jasno określiły, że nic do tej pory nie zostało poruszone i obecnie nie ma żadnych planów, aby przyjrzeć się tej sprawie.
Odmowa Maxa Verstappena wykonania poleceń zespołowych pod koniec ubiegłotygodniowego Grand Prix Brazylii była spowodowana jego irytacją z powodu nieokreślonego incydentu, który miał miejsce z Sergio Perezem na początku roku.
Podczas gdy mistrz świata odmówił wyjaśnienia, jaki konkretnie ma problem, w padoku F1 powszechnie przyjmuje się, że chodzi o rozbicie się Pereza podczas finałowego przejazdu w Q3 w Monako pod koniec maja.
Wypadek Pereza w Portier, który nastąpił kilka zakrętów po tym, jak zblokował opony, całkowicie przekreślił jego szanse na poprawę w drugim przejeździe, wywołując czerwoną flagę. Oznaczało to, że nikt nie mógł już poprawić swojego czasu z pierwszego przejazdu.
To było szczególnie frustrujące dla Verstappena, który na drugim okrążeniu przed zatrzymaniem sesji był na dobrej drodze do zdobycia pole position i zgarnięcia go sprzed nosa Charlesa Leclerca.
Perez twierdzi, że był to prawdziwy wypadek, tłumacząc, że jechał blisko limitu, jednak Verstappen, który był wyraźnie zirytowany, sprawił, że ponownie przyjrzano się tej sytuacji.
Pojawiły się nawet sugestie, że nowe podejrzenia wokół tego okrążenia, a zwłaszcza pytania o zapisy telemetryczne przepustnicy, wyglądające zupełnie inaczej w porównaniu z wcześniejszymi przejazdami, mogą skłonić FIA do przyjrzenia się sprawie, aby upewnić się, że nie wydarzyło się nic niestosownego.
Prezydent FIA Mohammed Ben Sulayem powiedział jednak, że bez formalnej skargi w tej sprawie nie ma potrzeby, aby interweniował organ zarządzający.
„Z naszej strony nie było nikogo, kto powiedziałby, że chce to zbadać” – wyjaśnił, rozmawiając z mediami podczas Grand Prix Abu Zabi.
„Ale jeśli jest coś do zbadania, będziemy bardzo szczęśliwi. Jedną z rzeczy, którą muszę powiedzieć ,jest to, że nie jestem nieśmiały ani nie boję się prowadzenia czy zagłębiania się w jakiś problem. Nie zamierzam niczego ukrywać. Będę wręcz podnosił rękę i mówił, jeśli jest jakiś problem z FIA. W przeciwnym razie, jeśli nie mogę tego zrobić, nigdy nie będzie poprawy i ewolucji. To mogę zagwarantować” – dodał Ben Sulayem.
Celowy wypadek polegający na zablokowaniu toru w kwalifikacjach mógłby zostać odebrany jako poważne naruszenie przepisów.
Artykuł 37.5 regulaminu sportowego F1 stanowi: „Każdy kierowca biorący udział w jakiejkolwiek sesji, który w opinii stewardów niepotrzebnie zatrzymuje się na torze lub niepotrzebnie utrudnia jazdę innemu kierowcy, podlega karom, o których mowa w art. 37.4”.
Co więcej, może pojawić się argument, że celowe rozbijanie się w celu wywieszenia czerwonej flagi może zostać uznane za niesportowe zachowanie.
Artykuł 12.2.1.c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA mówi, że wykroczenie zostanie spowodowane, jeśli nastąpi: „Jakiekolwiek nieuczciwe zachowanie lub jakikolwiek czyn szkodliwy dla interesów jakichkolwiek Zawodów, lub ogólnie dla interesów sportu motorowego”.
Patryk Kucharski
autosport.com