Fernando Alonso wsiadł dziś do bolidu Aston Martina. Po zakończonych jazdach wypowiadał się wyłącznie dobrze o swoim nowym zespole w Formule 1. Jak stwierdził, reprezentowanie go to „zaszczyt”.
Po finałowym GP sezonu 2022 w Abu Zabi kierowcy najważniejszej serii wyścigowej świata zostali na torze Yas Marina na jeden dzień testów. Były to zajęcia służące wypróbowaniu opon Pirelli na kolejny rok oraz sprawdzeniu młodych zawodników, aspirujących do startów w mistrzostwach. Jednak dla Alonso wtorek był przede wszystkim debiutem w zielonych barwach.
Dwukrotny mistrz świata z lat 2005-2006, ostatnio ścigający się u Alpine, przechodzi do Aston Martina na sezon 2023 za odchodzącego na „emeryturę” Sebastiana Vettela. Hiszpan mógł przenieść się do ekipy z Silverstone już teraz. Pokonał jej maszyną 97 okrążeń i z czasem 1:26,312 zajął 12. miejsce na 24 zawodników. Zespołowy partner Lance Stroll był szybszy, ale tylko o 0,049 sekundy.
Poproszony o podsumowanie swojego występu za sterami modelu AMR22, Alonso określił dzisiejszy dzień jako „wyjątkowy”.
„Było dobrze! Bardzo fajne doświadczenie”. – komentował. „Czuję się zaszczycony jeżdżąc dla tak legendarnej marki”.
„To był bardzo wyjątkowy dzień. Pierwszy raz poprowadziłem ten bolid, próbowałem zorientować się w różnicach (między samochodem Aston Martina, a autem Alpine – przyp. red.). Oczywiście ścigaliśmy się tutaj dwa dni temu, więc bardzo niedawno i było to bardzo pożyteczne”.
Oprócz zaznajamiania się z charakterystyką bolidu swojego nowego pracodawcy, najstarszy kierowca w stawce poznawał również personel stajni.
„Starałem się spotkać ze wszystkimi mechanikami, inżynierami. Będę próbował zapamiętać wiele nowych imion, to na pewno!” – opowiadał 41-latek.
W swojej bogatej karierze Alonso reprezentował już kilka marek samochodowych. W przeszłości był też zawodnikiem Renault, McLarena, a przede wszystkim Ferrari.
Alonso zadowolony z nowych opon
Dziennikarze zapytali Alonso również o odczucia dotyczące jazdy na nowych oponach Pirelli. W tej kwestii wrażenia są także pozytywne.
„Jeździło się dobrze”. – mówił. „Myślę, że ogumienie nie zmieniło się zbytnio. Oczywiście próbowali poprawić parę niedociągnięć z sezonu 2022″.
„Opony spisywały się dobrze – nawet w ekstremalnym upale w południe. Uważam, że pod względem ogumienia powinno być bardzo dobrze w 2023 roku”. – dodał.
Autor: Grzegorz Filiks
Źródło: F1.com