Nie udało się rozwiązać potężnych problemów finansowych W Series. Zawodniczki ścigające się bolidami Formuły 3 miały pojechać jeszcze w rundach w USA i Meksyku. Przez długi kobiecej serii ostatnie wyścigi sezonu zostały odwołane.
Obecnie zarządzający W Series skupiają się na pozyskaniu środków finansowych na kontynuowanie serii w 2023 i kolejnych latach.
„Otrzymaliśmy oferty od wielu osób, ale problem polega na tym, że zdobycie pieniędzy nie jest łatwe, nie rosną one na drzewach i te osoby muszą przejść przez wszelkie procedury” – powiedziała dyrektorka generalna W Series, Catherine Bond Muir, dla Autosportu.
„Do ostatniego weekendu wierzyliśmy, że będzie możliwość dotarcia do Austin, ale musieliśmy to odwołać, ponieważ mieliśmy terminy płatności i rzeczy, które muszą być zrobione. Mogliśmy to utrzymać przez kilka tygodni, ale dzisiaj musieliśmy podjąć słuszną decyzję. Na przyszłość wielkim przesłaniem jest to, że jestem niezwykle pewna, że W Series będzie ścigać się w przyszłym roku” – dodaje.
Mistrzynią serii została zawodniczka akademii Williamsa, Jamie Chadwick, która zdobyła tytuły w W Series również w sezonach 2019 i 2021. Nikt poza nią nie wygrywał tej serii. Oznacza to, że ma otrzymać główną nagrodę w wysokości 500 tys. dolarów, a pozostała pula nagród wyniosła 1 mln dolarów, która ma zostać podzielona między pozostałymi zawodniczkami. Jednak kwestia tego, czy te pieniądze zostaną rozdane stoi pod znakiem zapytania.
Bond Muir wierzy, że w obecnej sytuacji nagrody pieniężne zostaną wypłacone.
„Obecnie spodziewam się, że zostaną wypłacone. Nie mogę powiedzieć to na 100%, dopóki nie będzie pieniędzy plus wszystkiego innego oraz kapitału obrotowego na dalszy rozwój działalności, ale nie widzę żadnego powodu, dla którego tak się nie stanie” – stwierdziła Bond Muir.
Kierowcy w seriach juniorskich muszą zebrać budżet na rywalizację, chyba że zdobędą wsparcie od zespołu Formuły 1. Jednak W Series zawodniczki nie muszą się tym martwić, ponieważ finansowaniem zajmuje się seria.
Oczywiście te problemy finansowe budzą wątpliwości, czy ten model powinien wciąż obowiązywać w przypadku powrotu W Series, ale Bond Muir jest przekonana o jego słuszności.
„Myślę, że są zaniepokojeni strukturą działalności w przyszłości i tym, czy zostaną poproszeni o dostarczenie pieniędzy w przyszłym roku”, powiedziała Bond Muir, przyznając obawy kierowcom. Powiedziałam, że jeśli chodzi o nas, to chcemy utrzymać DNA W Series i nadal naszym zamiarem jest pokrywanie wszystkich wydatków dla zawodniczek. Zawsze mówiliśmy, że chodzi nam o znalezienie najszybszych kierowców, a nie najbogatszych” – mówi Muir.
Patryk Kucharski
Źródło: planetf1.com