Kierowcy przeszli już do normalności i robią swoje, ale brytyjscy dziennikarze nadal nie potrafią. Po kolejnych docinkach na temat kulis zdobycia tytułu mistrzowskiego w sezonie 2021, Max Verstappen miał postanowić przestać udzielać wywiadów dziennikarzom Sky Sports.
Jak informuje portal racingnews365.com, mistrz świata miał zezłościć się na komentarze Teda Kravitza z Grand Prix USA.
W jednej ze swoich wypowiedzi opisujących ubiegłoroczną kampanię w Formule 1 Hamiltona oraz możliwy scenariusz na końcówkę obecnego, Kravitz powiedział: „7-krotny mistrz świata – prawie powiedziałem 8-krotny mistrz świata – 7 krotny mistrz świata, Lewis Hamilton, przystępuje do ostatniego wyścigu po znakomitym powrocie, walcząc o miano najlepszym w historii. Zostaje obrabowany, wraca do F1, a jego auto jest fatalne. Nie wygrywa żadnego wyścigu, a potem znów wraca na tor [Abu Dhabi], na którym mógł wygrać rok wcześniej”.
„Walczy z tym samym gościem [Verstappenem], który wygrał wyścig, w którym Lewis został obrabowany i kończy go przed nim. To scenariusz, historia, która może się spełnić” – dodaje Kravitz.
Dziennikarz dodał również, że taki scenariusz były czymś wyjątkowym ponieważ Hamilton pokonałby kierowcę, który po kradzieży zwycięstwa przez sędziów, wyprzedził Lewisa w klasyfikacji generalnej i ponieważ teraz ma lepszy samochód.
Jeszcze wcześniej Kravitz zasugerował, że Verstappen nie zdobywa tytułów „w normalny sposób”.
„Verstappen jest w padoku bardzo zadowolony z siebie, ale nie wygląda na kierowcę, zdolnego do zdobywania tytułów w normalny sposób” – powiedział Kravitz.
Po tych komentarzach, Verstappen miał zdecydować się na bojkotowanie dziennikarzy Sky Sports podczas Grand Prix Meksyku.
Niezwykle szkoda, że swoimi wstawkami dziennikarze Sky Sports doprowadzają do rozdrapania ran i kolejnego potencjalnego sporu między kierowcami. Co gorsza, znów podsycają spór między kibicami Verstappena i Hamiltona, który od dawna jest nieznośny dla kibiców, chcących się po prostu cieszyć walką w F1.
Powoduje to, że spór internetowy przenosi się również na tory i dochodzi do skandali na trybunach.
Źródło: racingnews365.com