Wyścig o GP Japonii był dla Fernando Alonso dość ciekawy, a kierowca przez większą część czasu zachowywał spokój. Zmieniło się to w ostatnim komunikacie.
Alonso
Po starcie, w połowie okrążenia, Fernando otrzymuje informację o żółtej fladze w miejscu, obok którego przejeżdża. Inżynier informuje go, że okno samochodu bezpieczeństwa jest zamknięte. Chwilę później pada komunikat o wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Kierowca dostaje polecenia zmiany ustawień oraz informacje o swoim położeniu.
Pytany, w jakim stanie jest tor, Alonso odpowiada, że „bardzo mokry”, a sprawę utrudnia też bardzo niska widoczność.
Inżynier przedstawia Fernando sytuację – kto się rozbił, kto zjechał po nowe opony. Następnie wprowadzona zostaje czerwona flaga i Fernando zjeżdża do boksów.
Po długim oczekiwaniu w warunkach czerwonej flagi, kierowcy ponownie wyjeżdżają na tor. Fernando jest pytany o warunki i mówi, że są znacznie lepsze, ale nadal problem stanowi widoczność: „Trudno cokolwiek zobaczyć”.
Po kolejnym okrążeniu inżynier znów pyta o opony, a Alonso powtarza, że opony są właściwe, a warunki się nie zmieniły. Przed wznowieniem kierowca jest informowany, że będzie start lotny, a inżynier mówi, że okno samochodu bezpieczeństwa będzie otwarte po restarcie.
„Tylko Vettel i Latifi zjechali po przejściowe opony” – mówi inżynier. Fernando pyta, gdzie jest Russell i dostaje informację, że 2 sekundy za nim. „Jaki jest plan?” – pyta Fernando, a inżynier mówi mu, że obecnie opona przejściowa wygląda na szybszą, ale podwójny pit-stop spowolniłby Alonso. „Tak, wiem to!” – mówi Alonso.
Jest on ściągany na 9. okrążeniu do boksów, a przygotowując się do tego przestrzelił ostatnią szykanę. Gdy Alonso wyjeżdża, inżynier mówi mu że będzie blisko na wyjeździe z innymi autami.
Fernando prosi o regularne podawanie różnic do innych kierowców bo sam niewiele widzi. Są mu też podawane czasy Estebana oraz gdzie traci do swojego kolegi z zespołu.
Fernando dostaje informację, że jego przednie opony łapią wysoką temperaturę.
„Inni kierowcy skarżą się na przednie opony. Musisz uważać na wysokich prędkościach i unikać ślizgania” – mówi inżynier.
Fernando jest informowany, że jeszcze jakieś 15 okrążeń do końca, a sam pyta, czy myśleli nad zjazdem do boksów. „Przyglądamy się opcjom, w tym momencie czasy wszystkich robią się gorsze, twoje i tak wyglądają nieźle” – mówi inżynier.
Fernando zgłasza, że nie wie jak ma być agresywny z tymi oponami. „Rozumiem, w tym momencie zjazd nie jest dobrą opcją ze względu na duży ruch” – mówi inżynier.
Gdy Zhou zjeżdża do boksów, Fernando dostaje o tym informację. „Nie wiem, nie mogę wyprzedzić chłopie. Co robimy? Jak dużo miejsc stracimy przy zjeździe” – pyta kierowca, cały czas zastanawiając się nad nowymi oponami. „W tym momencie 3. 7 okrążeń do końca” – mówi inżynier. „Może warto spróbować? Nie wiem” – mówi kierowca.
Alonso jest ściągany do boksów, a po wyjeździe dopytuje, jaką ma stratę do Vettela i Hamiltona. Inżynier informuje go że 21 sekund do Vettela i 28 do Hamiltona. Fernando naciska, a inżynier informuje go o kolejnych samochodach przed nim oraz opcjach ustawień na wyprzedzania.
„5 sekund do Vettela, zostały 3 okrążenia” – mówi inżynier, a po 2 okrążeniach informuje kierowcę, że to ostatnie kółko. „Nie wiem czy nie jest koniec wyścigu” – zgłasza zawodnik, ale inżynier poleca mu żeby cisnął. Fernando zgłasza, że liderzy jadą powoli i dopiero wtedy inżynier poleca mu zjazd do boksów.
„Co za błąd… strategiczny. Co wy ze mną robicie w tym roku…” – mówi Fernando w ostatnim komunikacie.
Inni
Tak brzmiały komunikaty wszystkich kierowców po zakończeniu rywalizacji na Suzuce:
Oto zestawienie najlepszych komunikatów z całego weekendu, wybranych przez F1.