Bardzo daleko od oczekiwań przebiega powrót Roberta Kubicy na tor Fuji. Od pierwszych treningów Prema Orlen Team nie ma tempa, a najgorszą sesją okazały się dzisiejsze kwalifikacje.
Wyniki
Skrót
Czasy sektorów
Patrząc na nie, wygląda na to, że Prema ma bardzo dobre ustawienia na środkowy, kręty sektor, ale słabe na sektory z prostymi. A przecież na Fuji mamy 1,5 km prostej startowej. W pierwszym sektorze Kubica miał 9. wynik w LMP2, a w trzecim ostatni, 13.
Rewelacyjnie było w drugim sektorze, w którym miał 2. wynik i stracił tylko 0,017 sekundy. Niestety, nie są to pocieszające wiadomości na wyścig, gdzie przy starcie z 9. miejsca wyprzedzanie będzie bardzo ważne.
Najlepsze czasy weekendu
Kubica w kwalifikacjach nie był w stanie poprawić swojego wyniku z 3. treningu, ale to akurat nie wyjątek.
Najwyższe prędkości
Prema ma 6. prędkość z całego weekendu w LMP2, ale uzyskaną w 2. treningu.
Ode mnie
Niestety ze względu na godziny rozgrywania wyścigu oraz jednoczesny weekend wyścigowy F1 na Monzy, przechodzimy nieco obok wydarzeń na Fuji w ten weekend.
Sprawy nie poprawiają wyniki polskich zespołów, które od początku jazd na Fuji są słabe. Zarówno Prema Orlen Team jak i Inter Europol Competition w treningach zajmowały miejsca w drugiej połowie stawki, liczącej 13 aut.
Prema jako nowicjusz nie miała danych z poprzedniej wizyty na Fuji (2019) i musiała zaczynać od zera. Dlatego przeciętne wyniki w pierwszych sesjach nie powinny były martwić. Problem w tym, że im dalej w las, tym było gorzej, również w kwalifikacjach.
Czasówkę jechał Robert Kubica, który zaczynał też inne sesje i w każdej uzyskiwał najlepszy czas w ekipie Premy. Polak pojechał ją na 2 przejazdy ze zmianą opon po 6 minutach. Pierwsze jego okrążenie było fatalne, drugie nieco lepsze.
Robert poprawiał się podczas ostatniego przejazdu – po zyskaniu około 0,3 – 0,4 sekundy w pierwszych dwóch sektorach, niestety trzeci nie poszedł po jego myśli i skończyło się 9. miejscem.
Inter Europol Competition, w barwach którego jechał Alex Brundle, uplasował się na 11. miejscu.
Tor jest krótki, ale różnice między poszczególnymi ekipami LMP2 są nadal bardzo małe i to może być pocieszenie dla nas przed wyścigiem. Kolejnym powinnien być bardzo równy skład Premy, którym już nie raz zyskiwała przewagę nad rywalami. Pomóc mogą też warunki, które na Fuji bywają zmienne, choć dzisiejsze prognozy nie mówią nic o deszczu na jutro.
Prema musi liczyć wreszcie na dobrą strategię oraz więcej szczęścia przy neutralizacjach, a Inter Europol Competition na brak awarii. Wówczas Kubica może walczyć w okolicach podium, a Śmiechowski około 6. miejsca.
fot. Prema Orlen Team